Prezes X-Trade Brokers: Chcę, aby nowych rachunków było jeszcze więcej

#PROSTOzPARKIETU | Omar Arnaout, prezes X-Trade Brokers: sprzedaż udziałów to decyzja Enterprise Investors, my skupiamy się na rozwoju biznesu.

We wtorek pojawiła się informacja, że fundusz Enterprise Investors sprzedaje akcje XTB w przyspieszonej budowie księgi popytu. Czy jest to dla was zaskoczeniem i czy ta sytuacja będzie miała jakiś wpływ na działanie firmy?

Oczywiście trudno mi to skomentować, gdyż jest to decyzja akcjonariusza. Z naszej strony chcę zapewnić wszystkich akcjonariuszy, że my jako zarząd skupiamy się przede wszystkim na rozwoju naszego biznesu i ulepszaniu naszych usług. Chcemy, aby liczba nowych rachunków była w II kwartale jeszcze wyższa niż w I kwartale.

Niedawno opublikowane wstępne dane finansowe za I kwartał pokazały, że w okresie tym mieliście prawie 176 mln zł zysku netto. To ponadtrzykrotnie więcej niż w całym 2019 r. Skąd tak znacząca poprawa?

W I kwartale byliśmy świadkami ponadprzeciętnej zmienności. Co za tym idzie, również zainteresowanie rynkami finansowymi znacząco wzrosło. XTB zanotowało najlepszy kwartał w historii pod względem obrotów. Z drugiej strony, chcę podkreślić, że my już od wielu kwartałów notujemy coraz lepsze wyniki, jeśli chodzi o nowo otwierane rachunki. Na tym się przede wszystkim skupiamy. Był to jeden z naszych głównych celów po wprowadzeniu interwencji produktowej i cieszę się, że nasza strategia przynosi efekty. Po interwencji produktowej liczba aktywnych klientów wynosiła 13 tys. Teraz jest to już około 40 tys. Oczywiście zmienność była kluczowa w ostatnim czasie, ale wpływ na wyniki ma również to, jak w ostatnim czasie rozwija się nasz biznes. Zbudowaliśmy bazę do tego, aby móc takie wyniki osiągać. Jestem przekonany, że gdyby taka zmienność pojawiła się przed interwencją produktową, to nie udałoby nam się wygenerować tak dobrych wyników.

W danych za I kwartał widać znaczący wzrost liczby nowych klientów. Są to ludzie z „ulicy", którzy nagle uwierzyli, że na rynku można szybko i łatwo zarobić, czy jednak są to bardziej świadomi inwestorzy?

Obecna sytuacja rynkowa przyciąga zainteresowanie zarówno bardziej, jak i mniej doświadczonych osób. W mediach dużo mówi się o tym, co dzieje się na rynku i ta sytuacja dotyczy wielu jego części. To powoduje, że bardzo szeroka grupa odbiorców widzi w tym dla siebie szanse inwestycyjne. Na pewno jest duża grupa klientów, którzy normalnie nie myśleliby o inwestycjach, a obecna sytuacja przyciągnęła ich uwagę. My byliśmy na to przygotowani i od dłuższego czasu, będąc świadomi tego, że na rynek trafiają też osoby z mniejszym doświadczeniem, staramy się budować jedną z najszerszych baz edukacyjnych na naszej platformie, aby pomóc inwestorom stawiać pierwsze kroki. Innym ciekawym zjawiskiem jest to, że duża część nowych klientów, w niektórych krajach nawet 30 proc., jest klientami, którzy wybierają akcje. My akcje i ETF-y do oferty wprowadziliśmy w ubiegłym roku, a też nigdy nie byliśmy kojarzeni z tą częścią biznesu.

Cały czas mówimy o I kwartale, natomiast za nami jest już pierwszy miesiąc II kwartału. Czy pozytywne trendy dalej są widoczne?

Oczywiście nie mogę komentować wyników kwietniowych. To co jednak mogę powiedzieć to, że zmienność nadal utrzymuje się na wysokim poziomie, zarówno jeśli chodzi o indeksy amerykańskie, rynek złota czy też ropy naftowej. Mimo że otworzyliśmy tak dużo rachunków w I kwartale, to moim osobistym celem jest to, żeby w II kwartale ta liczba była jeszcze wyższa.

Zapytam więc inaczej: czy wyniki za I kwartał są do powtórzenia?

Wyniki zawsze można powtórzyć, ale dużo będzie zależało od warunków rynkowych. Z punktu widzenia naszej działalności, tego na czym my się skupiamy, to budowa bazy, która pozwala na osiąganie takich wyników. Bazą jest oczywiście liczba aktywnych klientów, która się rozrasta. Z drugiej strony, z racji tego, że jesteśmy spółką technologiczną, to staramy się tak rozwijać naszą działalność, aby korzystać z ponadprzeciętnej zmienności. Jeśli będzie więc zmienność podobna do tej z I kwartału, to mam nadzieję na osiągnięcie podobnych wyników.

Ta nadzwyczajna zmienność to chyba też wyzwanie dla brokerów. Wprowadzony został bowiem mechanizm ochronny przed ujemnym saldem, przez co klienci nie mogą stracić więcej, niż zainwestowali. Jak wy jako broker sobie z tym radzicie? Ujemne salda na rachunkach to w ostatnim czasie chyba dość powszechne zjawisko.

XTB oferuje ochronę przed ujemnym saldem nie tylko w krajach, w których jest do tego zobowiązane. W samym I kwartale zostało pokrytych ujemnych sald naszych klientów na ponad 6 mln zł. W czasach tak dużej zmienności zarządzanie ryzykiem jest bardzo istotne i cieszę się, że w I kwartale udało nam się skutecznie to zrobić. Jest to istotne nie tylko z punktu widzenia naszej działalności, ale także i naszych klientów.

W danych za I kwartał widać także wpływ ujemnych różnic kursowych na wynik, co ma związek z zamykaną działalnością na rynku tureckim. Tego typu operacji księgowych należy się spodziewać w kolejnych kwartałach?

Faktycznie w I kwartale wpływ ujemnych różnic kursowych wyniósł 22 mln zł. Zostało jeszcze około 2,5 mln zł. Kwota ta zostanie spisana wraz z likwidacją spółki tureckiej. Osobiście mam nadzieję, że uda się to zrobić w tym roku.

A co z dalszą ekspansją zagraniczną?

Zarówno w przypadku ekspansji do RPA, jak i naszego drugiego projektu, który jest w trakcie realizacji, jesteśmy na etapie czekania na uzy-skanie licencji. Liczymy na to, że uda się nam je uzyskać do lipca. Jeżeli chodzi o samą działalność operacyjną, to oczywiście dużo będzie zależało od tego, jak rozwinie się obecna sytuacja. Osobiście chciałbym, abyśmy otrzymali licencje do lipca, a we wrześniu lub październiku mogli rozpocząć działalność operacyjną.