Akcjonariusze firmy X-Trade Brokers do czwartkowej sesji przystępowali z duszą na ramieniu. Wszystko przez wstępne wyniki za II kwartał, które zostały opublikowane po środowej sesji. Rynek co prawda oczekiwał, że będą one słabsze niż chociażby te z początku roku, kiedy to spółka zarobiła na czysto 89,1 mln zł, ale to, co pokazała firma, okazało się wielkim zaskoczeniem. To nie był zimny, ale lodowaty prysznic. Broker II kwartał zamknął stratą w wysokości 23,9 mln zł. Nerwy podczas czwartkowej sesji były więc zrozumiałe. Na początku notowań papiery XTB traciły nawet około 30 proc.
Kryptowtopa
Przychody firmy wyniosły 55,1 mln zł, co również oznacza znaczący regres w stosunku do tego, co było widać w I kwartale. Wtedy wyniosły one prawie 187 mln zł.
– II kwartał (kwiecień i maj) przyniósł niską zmienność na rynkach finansowych i towarowych, która przełożyła się na spadek przychodów i rentowności na lota. Wraz z mniejszą zmiennością spadła także aktywność transakcyjna klientów. Występował bardziej przewidywalny trend, w którym rynek poruszał się w ograniczonym zakresie cenowym. Doprowadziło to do powstania tendencji rynkowych dających się przewidzieć z wyższym prawdopodobieństwem niż w przypadku większej zmienności na rynkach, co stworzyło sprzyjające warunki do transakcji zawieranych w wąskim zakresie rynku. W takim przypadku XTB odnotowało większą liczbę transakcji przynoszących jej straty, co doprowadziło do obniżenia wyniku XTB z tytułu market making – wskazała firma w raporcie. Efektem tego okazał się spadek rentowności na lota, która wyniosła 63 zł i osiągnęła najniższy poziom w ciągu ostatnich pięciu lat.
W spółkę uderzył również mocno m.in. rynek CFD na kryptowaluty, który wygenerował ponad 30,4 mln zł straty.
„Rynek ten charakteryzuje się tym, że klienci inwestujący w CFD na kryptowaluty są skłonni zdecydowanie dłużej przetrzymywać swoje otwarte pozycje i nie domykać zysków w krótkim czasie, jak ma to miejsce w przypadku innych instrumentów CFD. Taka charakterystyka rynku miała negatywne przełożenie na przychody grupy" – czytamy w raporcie. Firma zapewnia, że te wydarzenia skłoniły ją do zmiany modelu biznesowego dla instrumentów CFD opartych na kryptowalutach, co w praktyce oznacza całkowite zabezpieczanie pozycji rynkowych.