Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Banki mogą dziś cieszyć się bardzo wysokimi zyskami, m.in. dzięki „tanim” depozytom Fot. AdobeStock
Według prognoz ekonomistów stopy procentowe NBP pozostaną na obecnym poziomie nawet do połowy przyszłego roku, a główna stopa, referencyjna, wynosić będzie 5,75 proc. W sumie może więc nas czekać co najmniej trzyletni okres wysokich kosztów pieniądza.
Dla banków to oczywiście świetny moment do pomnażana zysków, co jest rzeczą zupełnie naturalną. Ale tym razem mamy do czynienia również z bardzo zaskakującymi, nieoczywistymi konsekwencjami wysokich stóp, a które można nazwać nawet odchyleniem od normy. Jak to wpływa na wyniki sektora finansowego?
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ożywienie kredytowe jest tuż, tuż przed nami – prognozują zgodnie bankowcy. Ma to wynikać z długo oczekiwanego boomu inwestycyjnego, a przy okazji dać też ochronę przed spadkami zarobków sektora po obniżkach stóp. Czy te nadzieje mają szansę się ziścić?
Największy bank zaskakuje wysokimi zyskami i ma nadzieję na kontynuację tego trendu, mimo wciąż dużego obciążenia rezerwami frankowymi.
Liderowi rynku bankowego w Polsce, PKO BP, nie przeszkadzają duże rezerwy na kredyty frankowe, ani obniżone stopy procentowe. W II kwartale wypracował niemal 2,7 mld zł zysku netto.
PKO Bank Polski odnotował 2 661 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w II kw. 2025 wobec 2 351 mln zł zysku rok wcześniej, podał bank.
Analitycy BM mBanku podnieśli swoją rekomendację dla Santander BP do poziomu „trzymaj” oraz zwiększyli 12-miesięczną cenę docelową akcji do 558,9 zł. Taka poprawa to m.in. efekt lepszych od oczekiwań skutków sprzedaży Santander Consumer Bank.
Mimo obniżonych stóp procentowych i wysokich rezerw na kredyty frankowe, bank BNP Paribas chwali się w II kwartale bardzo dobrymi wynikami. Liczy na ożywienie akcji kredytowej w drugiej połowie roku.