Citi Handlowy na plusie

W II kwartale grupa zanotowała niemal 600 proc. większy zysk netto niż rok wcześniej. To głównie efekt wysokich zarobków na odsetkach.

– Wzrost działalności klientowskiej, mocny wynik odsetkowy, bardzo dobra jakość portfela kredytowego i wysoka dyscyplina kosztowa, mimo rosnącej inflacji, to silne trendy widoczne w minionym kwartale – tak wyniki Banku Handlowego skomentowała we wtorek wiceprezes do spraw finansowych Natalia Bożek.

Drugi kwartał grupa zakończyła mocnym akcentem, a większość wyników okazała się lepsza od oczekiwań. Szczególnie imponujący jest wynik odsetkowy (667 mln zł, czyli o 296 proc. więcej niż rok wcześniej i o 10 proc. więcej od średniej prognoz analityków), a także wynik netto, który sięgnął ok. 500 mln zł, czyli aż 588 proc. więcej niż rok wcześniej i o 9 proc. więcej od oczekiwań rynku.

Bank podaje, że kredyty w segmencie bankowości instytucjonalnej spadły o 4 proc. kw./kw. z powodu spadku wolumenów kredytowych klientów korporacyjnych (-25 proc. kw./kw.). Z drugiej strony nastąpiła jednak kontynuacja zwyżek po stronie klientów bankowości przedsiębiorstw (+14 proc. kw./kw.) oraz klientów globalnych (+7 proc. kw./kw.).

Na wtorkowej konferencji, bank podtrzymał prognozy partycypacji klientów w programie wakacji kredytowych na poziomie 63 proc. – Utworzona rezerwa na ten cel w wysokości 60 mln zł wydaje się wystarczająca – stwierdziła wiceprezes Bożek. Bank utrzymuje też rezerwę portfelową z tytułu kredytów w CHF w kwocie 12,7 mln zł.

Jeśli chodzi o kolejne kwartały, bank spodziewa się mniejszego popytu na kredyty korporacyjne w związku z m.in. wysokimi stopami procentowymi. – Kolejne miesiące nie będą łatwe dla klientów, ani dla gospodarki. Będziemy blisko współpracować z naszymi klientami, żeby pomóc im w przejściu przez ten trudniejszy okres – skomentowała prezes Citi Handlowego Elżbieta Czetwertyńska. – Widzimy w portfelu bankowości korporacyjnej, że wielu klientów obniżyło swój dług, wstrzymało inwestycje i dlatego portfel spadł nam o 25 proc. kwartał do kwartału. Myślę, że na tyle, na ile będzie to możliwe, firmy będą ostrożnie podchodzić do kredytowania i do inwestycji. Szczególnie ze względu na obecne stopy procentowe. Uważam, że będzie mniejszy popyt na kredyty korporacyjne. Możemy też to widzieć w segmencie klientów globalnych – dodała prezes. Podkreśliła, że bank stawia na akwizycje nowych klientów, co może przynieść utrzymanie poziomu portfela bankowości przedsiębiorstw.