Ostatnie miesiące przynoszą wyraźne spadki na rynku kredytów mieszkaniowych. Wpływ na to mają m.in. rosnące stopy procentowe, przez które zdolność kredytowa Polaków spada. Prognozy mówią, że akcja kredytowa banków w tym roku wyraźnie wyhamuje.
Spadkowe półrocze
Z danych Biura Informacji Kredytowej wynika, że sprzedaż wszystkich kredytów i pożyczek wyniosła w I półroczu łącznie 79,8 mld zł, czyli o 8,7 mld zł mniej niż w analogicznym okresie 2021 r. Tąpnięcie widać w hipotekach.
W ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2022 r. banki i SKOK-i udzieliły łącznie 90,8 tys. kredytów mieszkaniowych, co oznacza spadek o 32,3 proc. rok do roku. Łączna kwota zaciągniętych hipotek wyniosła 31,59 mld zł i zanotowała spadek o 25,1 proc. rok do roku.
Warto przypomnieć, że w ubiegłym roku Polacy zaciągnęli kredyty mieszkaniowe na 88,7 mld zł, co oznacza, że był to pod tym względem rekordowy rok.
BIK ocenia, że niska sprzedaż kredytów hipotecznych w pierwszej połowie tego roku wynika przede wszystkim z mniejszej liczby udzielonych kredytów, czyli bardzo dużego spadku popytu. Według Mariusza Cholewy, prezesa BIK, jedną z kluczowych przyczyn takiego stanu rzeczy jest sukcesywnie malejąca zdolność kredytowa klientów, na co m.in. wpłynęły podwyżki stóp procentowych.