Jak tłumaczy bank, wynik obciążyły rezerwy na ryzyko prawne związane z portfelem walutowych kredytów hipotecznych (bez Euro Banku) w wysokości 2,086 mld zł (662 mln zł w IV kwartale), koszty indywidualnych rozwiązań polubownych z kredytobiorcami kredytów hipotecznych we frankach szwajcarskich w wysokości 364 mln zł (144 mln zł w IV kwartale) oraz koszty prawne związane z kredytami walutowymi. Po wyłączeniu powyższych obciążeń w 2021 r. grupa zaksięgowałaby 1,1 mld zł zysku netto (306 mln zł tylko w IV kwartale).
- Mimo niepewności związanej z kolejnymi falami pandemii w 2021 r. osiągnęliśmy dobre wyniki operacyjne i biznesowe. Przychody z działalności podstawowej i efektywność kosztowa pozostały na wysokim poziomie, z powodzeniem rozwijaliśmy proces digitalizacji. Obecnie 2,3 mln klientów to klienci cyfrowi, a 1,9 mln osób to aktywni użytkownicy bankowości mobilnej. 2021 był kolejnym rokiem historycznych rekordów detalicznej akcji kredytowej. Sprzedaż nowych kredytów hipotecznych osiągnęła wartość 9,8 mld zł (+46 proc. r/r), a pożyczek gotówkowych 5,6 mld zł (+21 proc. r/r), odzyskaliśmy również tempo pozyskiwania nowych klientów. Warto podkreślić, że utrzymaliśmy bardzo wysoki poziom satysfakcji klientów - powiedział Joao Bras Jorge, prezes Banku Millennium. Dodaje, że odzwierciedla to osiągany przez Bank Net Promoter Score, który należy do najwyższych w polskim sektorze bankowym zarówno dla klientów indywidualnych jak i korporacyjnych.
- Kolejny pozytywny element to wzrost sprzedaży w leasingu do wartości 3,9 mld zł (+57 proc.) i faktoringu, gdzie obrót fakturami wyniósł 27,2 mld zł (+17 proc.). Wydarzeniem roku było ogłoszenie nowej strategii na lata 2022-2024 zatytułowanej „Inspirują nas ludzie", która jest efektem pracy wielu zespołów oraz wynika bezpośrednio z wiedzy i inspiracji pracowników. Strategia zakłada inteligentny wzrost, solidny rozwój biznesu i dalszy postęp technologiczny – dodaje Joao Bras Jorge.