Małe szanse na trwałe odbicie notowań banków frankowych

Wyceny mBanku i Millennium sugerowały w czwartek, że rynek wycenia koszt spraw frankowych w skali sektora na 30 mld zł – szacują analitycy. Małe są szanse, że w najbliższych tygodniach znajdą się liczni chętni na akcje tych banków.

Publikacja: 02.09.2019 05:12

Małe szanse na trwałe odbicie notowań banków frankowych

Foto: Bloomberg

W piątek notowane na GPW banki zyskały po kilka procent, odrabiając głębokie spadki ze środy i czwartku. Mimo odreagowania stopa zwrotu indeksu WIG-banki za ostatnie dwa miesiące to minus 12 proc.

TSUE po 26 września

– Spadki notowań akcji banków w środę i czwartek wskazywały na objawy chwilowej paniki wywołanej opracowaniem biura analiz Sądu Najwyższego. Sugeruje to także fakt, że traciły też banki bez udziału lub z niskim udziałem hipotek walutowych – uważa Łukasz Jańczak, analityk Ipopemy.

We wtorek opublikowano opracowanie Biura Studiów i Analiz Sądu Najwyższego dotyczące kredytów frankowych. Oceniono w nim, że powszechnie zaciągane kredyty, oprocentowane według LIBOR, były kredytami złotowymi, ale jedynie indeksowanymi do waluty obcej. Dodano, że uznanie klauzul indeksacyjnych w kredytach walutowych za nieważne nie może prowadzić do negatywnych konsekwencji dla klientów, jakimi byłoby uznanie umów kredytowych w całości za nieważne. To może otwierać drogę sądom do wyroków konwertujących hipoteki na złote po kursie z dnia udzielenia i utrzymania stawki LIBOR CHF. Może też prowadzić do stwierdzania przez sądy nieważności umów. Maciej Marcinowski, analityk Trigon DM, szacuje, że to pierwsze rozwiązanie kosztowałoby sektor 70 mld zł, drugie –  90 mld zł.

Na ile opracowanie SN będzie dla sądów wiążące? – To tylko analiza, z którą sądy mogą się zapoznać, ale nie są nią formalnie związane i nie będzie ona dyktować orzecznictwa, nadal sądy będą indywidualnie i w sposób niezawisły wydawać wyroki – zaznacza adwokat Aleksandra Horbatowska z kancelarii Merski.

Są jednak opinie, że sądy podejdą do sprawy pragmatycznie i będą ułatwiać sobie pracę, bazując na analizie SN. – Niekoniecznie tak musi być, bo dotychczas były już stanowiska Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów czy Rzecznika Finansowego, które także wytyczały pewien kierunek sądom, ale nie były one powszechnie przyjmowane. Sądy mimo tego typu opinii będą wydawać wyroki zgodnie z własnym przekonaniem – uważa Horbatowska.

SN niejednoznacznie wypowiedział się o różnicy między indeksowanymi a denominowanymi hipotekami, ale można z analizy wnioskować, że traktuje je de facto jednakowo. To byłaby negatywna wiadomość dla banków, bo zapytanie polskiego sądu do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczyło indeksowanej umowy. – Kredyty indeksowane i denominowane to jednak nie jest to samo. Głównie dlatego, że w kredytach denominowanych kwota kredytu od początku była podana w CHF, co powinno być brane pod uwagę przez sądy przy analizowaniu tego rodzaju umów pod kątem ich rzekomej abuzywności – uważa Horbatowska.

Niepewność pozostanie

– W piątek nie tylko kursy banków odbijały, zyskiwały też inne spółki. Wątpię, by przed ogłoszeniem wyroku TSUE ktoś podjął ryzyko kupowania akcji banków frankowych. Pewnie wyrok będzie zgodny z wcześniejszą opinią rzecznika, może wtedy dojść do przesilenia na notowaniach banków. Będzie to dobry moment, aby zastanowić się na chłodno, jakie koszty banki mogą ponieść, w jakim czasie i czy wyceny odpowiednio to odzwierciedlają. Kluczowe będzie to, ilu klientów ruszy do sądów, jak szybko będą one w stanie procesować i wydawać wyroki, jaka będzie linia orzecznicza, co pozwoli oszacować koszty, ale też jakie ich księgowanie zalecą audytorzy, w jakim stopniu będą rozłożone w czasie – uważa Marcinowski.

GG Parkiet

Zdaniem Jańczaka sporo negatywów jest już w cenach, ale sprawa nie jest wyjaśniona. – Zdecydowanie najgorszy scenariusz zakładający łączne koszty rzędu 100 mld zł w skali sektora, gdyby banki przegrały wszystkie sprawy dotyczące hipotek indeksowanych i denominowanych, nie jest w większości wyceniany. Zgrubnie szacując, ceny mBanku i Millennium na czwartkowym zamknięciu uwzględniały koszt rzędu 30 mld zł. Niepewność dotycząca banków frankowych będzie się utrzymywać co najmniej do czasu publikacji wyroku przez TSUE. Już teraz rynek oczekuje, że wyroki sądów będą korzystne dla klientów, a wyrok TSUE zgodny ze stanowiskiem rzecznika tej instytucji tylko to przekonanie wzmocni – dodaje.

Banki
Słodko-gorzkie prognozy dla największych banków
Banki
Banki będą mieć zaskakująco dobry wynik odsetkowy. A zyski?
Banki
Zysk Alior Banku nieco powyżej oczekiwań. Będzie dywidenda
Banki
Banki nie są nadmiernie drogie, ale hossa nie będzie trwać wiecznie
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Banki
NBP pod kreską. Strata w 2023 roku poszła w miliardy złotych
Banki
Prezes mBanku Cezary Stypułkowski: Marne prawo, żadna sprawiedliwość, upadła moralność