Komisja Nadzoru Finansowego przedstawiła propozycję rozwiązania frankowego problemu, która ma polegać na tym, że klient mógłby „zamienić" mieszkaniowy kredyt frankowy na złotowy, tak jakby był nim od początku. Do tej pory jednak banki na dużą skalę nie oferowały klientom atrakcyjnych warunków ugód, a sami klienci mieli bardzo rozbudzone oczekiwania co do atrakcyjności oferty.
- Oczywiście każdą propozycję polubownego rozwiązania sporu należy pochwalić i rozważyć, pod warunkiem, że uwzględnia interes prawny i ekonomiczny obu stron. Jednak bazując na kilkuletnim doświadczeniu w reprezentowaniu frankowiczów wiemy już, że od propozycji do realizacji jest długa i daleka droga. W ramach prowadzonych przez nas ponad 17 tys. postępowań w zasadzie w każdej sprawie staraliśmy się i staramy wypracować kompromis w ramach procedury reklamacyjnej. Niestety bez rezultatu. Ponadto próbowaliśmy w inny sposób nawiązać kontakt z bankami, także przed Sądem Polubownym KNF i Rzecznikiem Finansowym, szukając pozasądowego rozwiązania zaistniałego sporu - mówi Kacper Jankowski prezes Votum Robin Lawyers. Jego zdaniem banki nie były skore do żadnych rozmów, uznając, że ich umowy kredytowe są pozbawione wad prawych. To z kolei zmusiło kredytobiorców do dochodzenia swoich spraw przed sądami, czego wynikiem są dzisiejsze statystyki wygranych procesów.
Z danych zebranych przez Votum wynika, że w ostatnich miesiącach około 90-95 proc. wyroków jest korzystnych dla frankowiczów (to głównie wyroki I instancji), czyli nawet więcej niż w pierwszych miesiącach po głośnym wyroku TSUE z października 2019 r., gdy wskaźnik ten sięgał 70 proc. Teraz mniej więcej trzy czwarte spośród pozytywnych dla klientów wyroków dotyczy stwierdzenia nieważności umowy, pozostałe to odfrankowienie (kredyt w złotym ze stawką LIBOR).
Na ile klienci są otwarci na ugody, czy jednak ich oczekiwania są rozbudzone i liczą w większości na najbardziej atrakcyjne dla nich rozwiązanie (czyli stwierdzenie przez sąd nieważności umowy bez opłaty za korzystanie z kapitału)? - Należy pamiętać, że większość klientów, gdyby mogła zrezygnować z postępowania sądowego, to na pewno skorzystałaby z takiej możliwości, jednak aktualnie nie posiada innej alternatywy. Bowiem banki oferują klientom przewalutowanie kredytów po kursie nieco niższym od średniego kursu NBP i przejście na stawkę WIBOR, zapominając jednak o rozliczeniu historii. Jednocześnie warunkują przeprowadzenie takiej operacji uznaniem dzisiejszego salda zadłużenia, które zazwyczaj przewyższa wartość udzielonego kredytu. Takie warunki ugodowe całkowicie mijają się z propozycją przedstawioną przez KNF, co może sprawić, że nie zostaną urealnione – mówi Jankowski. Jego zdaniem sankcja kredytu darmowego znana jest prawu, a swoją regulację znajduje w ustawie o kredycie konsumenckim, która obowiązywała również w czasie zawierania umów z kredytobiorcami, choć kredyty hipoteczne nie są objęte niniejszą ustawą. - Nasze doświadczenia pokazują, że klienci stracili zaufanie do banków i sceptycznie podchodzą do wszelkich propozycji ugodowych. Wiedzą bowiem, że sprawiedliwości należy szukać na drodze sądowej, która ostatnio okazuje się skuteczna w ponad 90 proc. – mówi szef Votum Robin Lawyers.
W ocenie E-Kancelarii ugody mogą być tylko pozornie korzystne dla kredytobiorców. Choć jakkolwiek przewalutowanie kredytu powiązanego kursem CHF na kredyt złotowy ma nastąpić z założenia po kursie niższym, niż kurs publikowany w tabelach banku, czy też przez NBP, to jednak istotne jest na jakim poziomie ten kurs zostanie ustalony. - Jeśli kurs będzie niższy choćby o złotówkę, ogólna korzyść kredytobiorców może być i tak niewielka w zestawieniu choćby z korzyściami, jakie można osiągnąć w procesie sądowym. Przewalutowanie kredytu CHF na PLN będzie skutkowało zastosowanie do takiego kredytu stopy referencyjnej WIBOR. Oprocentowanie to jest wyższe od stawek LIBOR, w związku z czym, comiesięczna wysokość raty kredytowej wzrośnie – uważa Paulina Piekarska, radca prawny w E-Kancelaria Grupa Prawno-Finansowa (przyszła rata zależy jednak od konkretnego przypadku i skali obniżenie kapitału do spłaty po konwersji na złote)