Fatalny rok nie skreśla strategii 60/40

Ten rok przynosi wyjątkowo słabe wyniki tytułowej strategii długoterminowego inwestowania w akcje i obligacje. Ogromne straty ponoszą też analogiczne strategie na polskim rynku. Zawsze po takim roku przychodzą jednak lata z wysokimi stopami zwrotu.

Publikacja: 27.11.2022 21:00

Fatalny rok nie skreśla strategii 60/40

Foto: Adobe Stock

Rok 2022 zostanie na długo zapamiętany przez uczestników planów emerytalnych, inwestujących w jednostki funduszy inwestycyjnych. W szczególności będzie to bolesne wspomnienie dla osób, które w tych planach oszczędzają już od dłuższego czasu. I to niezależnie od tego, czy ich aktywa były zainwestowane w funduszach bardziej ryzykownych (np. akcji) czy w funduszach z definicji o mniejszym poziomie ryzyka (np. obligacji). Ze świecą szukać funduszy inwestycyjnych, które od początku bieżącego roku zanotowały dodatnią stopę zwrotu. Przyjrzyjmy się temu zjawisku trochę bliżej.

Co to jest strategia 60/40

Jedną z najbardziej powszechnych koncepcji w świecie inwestycji, które stosowane i analizowane są od wielu lat, jest tzw. strategia 60/40. Strategia ta polega na tym, że 60 proc. aktywów jest inwestowane w akcje, a 40 proc. w obligacje. Taka struktura portfela pozwala na zastosowanie najprostszej dywersyfikacji w zakresie dwóch podstawowych klas aktywów, których historyczne wyceny w tym samym okresie bardzo rzadko zachowywały się w podobny sposób. Innymi słowy strategia 60/40 zapewniała inwestorowi wygładzanie stóp zwrotu i ograniczała ryzyko ekspozycji wyłącznie na jedną klasę aktywów.

Ten rok jest jednak zupełnie inny. Rosnąca inflacja wymusiła istotne podwyżki stóp procentowych przez banki centralne, co spowodowało gwałtowną przecenę obligacji. Jednocześnie wysokie stopy procentowe, m.in. poprzez wyhamowanie konsumpcji i wysoki koszt kapitału, w sposób naturalny hamują wzrost gospodarczy, co powoduje spadek wycen akcji. Przyglądając się strategii 60/40 dla rynku amerykańskiego za ostatnie prawie 100 lat (patrz tabela 1; dane na połowę października 2022 r.), widzimy, że rok 2022 jest zaledwie jednym z pięciu lat w tym okresie, kiedy rynek amerykański doświadczył jednocześnie spadku indeksów akcji, jak i cen obligacji skarbowych. Co więcej, jest to JEDYNY rok, kiedy spadki wycen akcji i obligacji były dwucyfrowe!

A jak strategia 60/40 za ten rok prezentuje się w warunkach polskich? WIG, czyli szeroki indeks warszawskiej giełdy, od początku roku do 21 października spadł o 33 proc. Natomiast jeden z najbardziej powszechnych indeksów obligacji Skarbu Państwa (ICE BofA Poland Government Index, G0PL) spadł w tym okresie o 14 proc. W rezultacie modelowy portfel 60/40 złożony z polskich aktywów spadł aż o 25 proc.!

Indeks WIG oraz indeks obligacji G0PL występują często w roli benchmarków dla rodzimych funduszy. Indeksy te są dla tych funduszy punktem odniesienia, z którymi owe fundusze porównują się przy ocenie swoich wyników inwestycyjnych. Przyjrzyjmy się zatem, jak prezentują się stopy zwrotu netto poszczególnych subfunduszy akcji oraz subfunduszy obligacji wybranych towarzystw funduszy inwestycyjnych w tym samym okresie (od początku roku do 21 października – aby zachować porównywalność z danymi dla rynku amerykańskiego), a następnie z tych dwóch funduszy stwórzmy portfel 60/40 i oceńmy, jak poszczególne TFI wypadły w relacji do portfela modelowego bazującego na wyżej wyliczonych indeksach. Do porównania wybrano subfundusze TFI, których aktywa pod zarządzaniem na koniec II kwartału br. były na poziomie przynajmniej 2 mld zł i które w swojej ofercie posiadały subfundusz akcji i subfundusz obligacji z tego samego funduszu parasolowego oraz zgodnie z powszechnie stosowaną klasyfikacją autorstwa Analiz Online zaliczały się one odpowiednio do grupy funduszy akcji polskich uniwersalnych oraz grupy papierów dłużnych polskich skarbowych długoterminowych. Odpowiednie dane są zawarte w tabelach 2, 3 i 4.

Podsumowując, jeśli skorygujemy stopy zwrotu netto subfunduszy akcji i obligacji o opłaty za zarządzanie pobrane przez TFI (bo są one uwzględnione w wynikach netto tych subfunduszy), to wyniki dla portfela 60/40 dla poszczególnych TFI kształtują się +/- 3 pkt proc. w relacji do benchmarku takiego portfela, który od początku tego roku do 21 października wyniósł -25 proc.

Jak spisują się PPK

A jak zachowały się w 2022 r. fundusze oferowane w ramach pracowniczych planów kapitałowych? Przyjrzyjmy się wynikom subfunduszy PPK o zdefiniowanej dacie 2040, których bieżąca alokacja, wspólnie z subfunduszami PPK o zdefiniowanej dacie 2035, jest najbardziej zbliżona do strategii 60/40. Dane są w tabeli 5.

Biorąc pod uwagę fakt, że PPK są produktem młodym, niespełna trzyletnim, a perspektywa inwestycyjna PPK jest najczęściej kilkunasto-, a nawet kilkudziesięcioletnia, to tak duże spadki, jakich doświadczyły fundusze PPK w tym roku, nie są dla uczestników PPK aż tak bardzo bolesne. Po pierwsze, po niespełna trzech latach oszczędzania wpłaty przelane na rachunki PPK są jeszcze na relatywnie niewielkim poziomie (w okolicach 1-miesięcznego wynagrodzenia). Po drugie, uczestnicy PPK kupują w chwili obecnej jednostki uczestnictwa po niskich wycenach, a mając przed sobą jeszcze długi horyzont inwestycyjny, jest wysoce prawdopodobne, że tegoroczne spadki zostaną odrobione w kolejnych latach.

Trochę inne postrzeganie obecnej sytuacji jest przez uczestników planów emerytalnych PPE (lub innych długoterminowych planów emerytalnych/inwestycyjnych), którzy w tychże planach oszczędzają już od dłuższego czasu. W takim przypadku strata jednej czwartej aktywów tylko w 2022 r. oznacza dużo wyższe straty w wartościach nominalnych.

Wnioski dla inwestorów

Inwestowanie polega na analizie różnych scenariuszy rynkowych, z których każdemu można przypisać pewne prawdopodobieństwo. Scenariusz najbardziej prawdopodobny zostaje scenariuszem bazowym inwestora. Na jego podstawie buduje on długoterminową strategię inwestycyjną. W ramach tej strategii możliwe są oczywiście okresowe taktyczne zmiany struktury portfela. Nie można również wykluczać całkowitej zmiany strategii na skutek zdarzeń nagłych, ekstremalnych wpasowujących się w nasze scenariusze skrajne, którym obecnie przypisalibyśmy niskie prawdopodobieństwo. Przykładem takiego zdarzenia w chwili obecnej mogłaby być istotna eskalacja wojny w Ukrainie i wciągnięcie w bezpośredni konflikt kraje NATO.

Wracając do scenariusza bazowego, zastanówmy się przez moment, z jakim otoczeniem rynkowym mamy do czynienia obecnie. Od kilku kwartałów obserwujemy dynamicznie rosnącą inflację, która w wielu krajach zaczyna się stabilizować na wysokich poziomach i można zaryzykować stwierdzenie, ceteris paribus, że w przyszłym roku w większości krajów będziemy obserwowali systematyczny spadek wskaźnika inflacji. Banki centralne są w zaawansowanej fazie cyklu podwyżek stóp procentowych, a wyceny obligacji skarbowych w dużym stopniu odzwierciedlają już oczekiwania uczestników rynku co do dalszych zmian stóp. Zbliżające się istotne spowolnienie gospodarcze (lub wręcz recesja) w dużym stopniu zostało już zdyskontowane przez indeksy giełdowe. Nie można oczywiście wykluczyć dalszych spadków, wynikających na przykład z dużo gorszych wyników spółek giełdowych niż oczekiwania analityków. Nie zmienia to jednak faktu, że na rynkach finansowych jest obecnie tanio i aktualne uwarunkowania rynkowe są dobrą okazją do rozpoczęcia akumulowania akcji/obligacji, oczywiście pod warunkiem, że mamy długi horyzont inwestycyjny.

Nie możemy również zapominać, że historia na rynkach finansowych lubi się powtarzać. Oczywiście nie możemy abstrahować od nowych okoliczności geopolitycznych, z którymi mamy dziś do czynienia. Nie możemy również zapominać o trudach inwestycji w świecie wysokiej inflacji, rosnącym zadłużeniu sektora finansów publicznych czy wzroście niestabilności makroekonomicznej na świecie. Warto jednak spojrzeć wstecz i przypomnieć sobie, że w ostatnim 100-leciu było więcej takich sytuacji, które wieszczyły przysłowiowy „koniec świata”, a analiza ex post pokazała, że po tych słabych latach kolejne przyniosły wysokie dodatnie stopy zwrotu z inwestycji w akcje i obligacje (patrz tabela 1).

Analizy rynkowe
Tegoroczni faworyci na ogół nie zawodzą, korzystając z hossy
Analizy rynkowe
Piątkowe spotkanie szansą na koniec wojny. Wiemy które spółki zyskają
Analizy rynkowe
Tydzień z polityką w tle. Czy rynek się zawiedzie?
Analizy rynkowe
Rynki akcji u progu korekty, która nie musi nadejść
Analizy rynkowe
Wyceny spółek z WIG20 zbliżyły się do fundamentów. Dochodzimy do ściany?
Analizy rynkowe
Hossa nie wyczerpała jeszcze swojego potencjału. Rozejm może jej pomóc