Tydzień na rynkach: Widmo wojny wisi nad giełdami

Ryzyko rosyjskiej agresji wobec Ukrainy w ostatnich dniach zdominowało nastroje na rynkach finansowych. Niestety niepokój raczej nieprędko ustąpi, a w niedalekiej perspektywie mamy zaostrzanie polityki przez Fed.

Publikacja: 18.02.2022 14:00

Tydzień na rynkach: Widmo wojny wisi nad giełdami

Foto: AdobeStock

Za kilka dni minie ósma rocznica najazdu rosyjskich wojsk na Ukrainę i aneksji Krymu. Wówczas nie spotkało się to z większą reakcją rynków najbardziej rozwiniętych państw, a indeksy na warszawskim parkiecie i tak od kilku miesięcy znajdowały się w fazie spadkowej korekty, więc wydarzenia za wschodnią granicą nie pogorszyły sytuacji w widoczny sposób.

Nerwowe przedwiośnie

Obecnie zagrożenie ze strony rosyjskiej wydaje się być o wiele poważniejsze, a reakcje światowej opinii publicznej oraz przywódców państw stanowią potwierdzenie tej tezy, a z drugiej strony mogą być źródłem dużej presji, mogącej powstrzymać zapędy Rosji. W każdym razie kwestia ta jest na razie najpoważniejszym czynnikiem ryzyka.

Co gorsza, zbliża się też marcowe posiedzenie amerykańskiej Rezerwy Federalnej, na którym spodziewana jest decyzja o podwyższeniu stóp procentowych. Wszystko więc wskazuje na to, że przedwiośnie może upływać w nerwowej atmosferze. Publikacja protokołu z poprzedniego posiedzenia potwierdza, że Fed jest gotowy do zaostrzania swej polityki, a szalejąca inflacja jedynie w tym zamiarze utwierdza.

Jak na mocny wzrost napięcia geopolitycznego, mieliśmy do czynienia z dość zaskakującym, choć niewielkim osłabieniem dolara. Rentowność dziesięcioletnich amerykańskich obligacji skarbowych ponownie zeszła nieco poniżej 2 proc. Mimo to na Wall Street było dość nerwowo, szczególnie pod koniec tygodnia. Po sięgających w czwartek od 2 do niemal 3 proc. spadkach głównych indeksów bilans pierwszych czerech sesji wyniósł w przypadku S&P500 niemal minus 1 proc., Dow Jones zniżkował o ponad 1 proc., a Nasdaq Composite tracił 0,5 proc. Techniczny obraz rynku się więc nie poprawił i mamy do czynienia z kontynuacją spadkowej korekty, której skala może się powiększyć.

Na naszym kontynencie sytuacja była dość zróżnicowana. Euro Stoxx 600 do czwartku tracił jedynie 0,3 proc. Ale indeksy we Frankfurcie i w Paryżu zniżkowały po około 1 proc., a w Londynie spadek przekraczał 2 proc. Podobnie było także na parkietach naszego regionu. Trochę wbrew realiom o ponad 4 proc. w górę szedł indeks giełdy ukraińskiej. Moskiewski RTS zniżkował z kolei o ponad 1 proc. Wskaźniki w Bukareszcie i Budapeszcie zniżkowały po nieco ponad 1,5 proc., a w Sofii mieliśmy do czynienia z symboliczną zwyżką. Posiadacze akcji czeskich firm tracili średnio 2 proc., a słowackich 1 proc. Generalnie na rynkach wschodzących dominowały dobre nastroje, przynajmniej patrząc na indeks. MSCI Emerging Markets do czwartku zwyżkował o nieco ponad 1 proc. Niewielkie zmiany indeksów miały miejsce na większości giełd azjatyckich, nie przekraczając z reguły kilku dziesiątych procent.

Na GPW duże wahania i małe zmiany

Na warszawskim parkiecie ostatnie dni stały pod znakiem zróżnicowania sytuacji w poszczególnych segmentach rynku oraz sporych wahań w ciągu tygodnia.

W przypadku indeksów szerokiego rynku i największych spółek bilans pierwszych czterech sesji zamykał się spadkami rzędu 1,3-1,8 proc. Gorsze nastroje panowały w segmencie małych i średnich firm. mWIG40 i sWIG80 zniżkowały po 2,9 proc. Przez większą część tygodnia zmiany nie były zbyt duże, a za największą część przeceny wina spada na sesję czwartkową. WIG20 po raz kolejny odbył nieudaną wyprawę w okolice 2250 punktów, a kończył tydzień na poziomie 2175 punktów. Sytuacja techniczna jest nadal niezbyt korzystna dla posiadaczy akcji. Wciąż nie można mówić o definitywnym zakończeniu niedawnej trzytygodniowej korekty, a zagrożenie związane z sytuacją za naszą wschodnią granicą nadal może być źródłem podażowe presji. Z niemal identyczną sytuacją mamy do czynienia w przypadku indeksu szerokiego rynku. Spadek wskaźnika średnich spółek oznacza przedłużenie korekty, a sytuacja momentami wyglądała bardzo słabo, gdy niedźwiedziom udało się zepchnąć mWIG40 poniżej 5000 pkt. Na szczęście obrona tego poziomu zakończyła się powodzeniem, ale powodów do nadmiernego optymizmu nadal brakuje i należy się liczyć z kolejną możliwością testowania lokalnych dołków. Nie ma też śladu po niedawnej sile indeksu najmniejszych firm. Tu także jedyną optymistyczną wiadomością jest odparcie ataku, w wyniku którego sWIG80 zepchnięty został poniżej 19 000 pkt, czyli do poziomu najniższego od kwietnia ubiegłego roku.

Czytaj więcej

Ukraińskie spółki znów w dołku

Spośród blue chips akcje jedynie kilku spółek obroniło się przed spadkami. Wśród nich wyróżniały się drożejące o prawie 5 proc. walory Dino, trzeba jednak pamiętać, że skok ten następuje po sześciotygodniowej silnej przecenie, w wyniku której ich wartość zmniejszyła się o ponad jedną czwartą. Nieznacznie w górę szły papiery Polsatu, Orange i CD Projektu. Zróżnicowana była sytuacja w sektorze finansowym. Akcje Santandera rosły o ponad 1 proc., ale walory Pekao, PKO BP i PZU zniżkowały po ponad 2 proc. Słabo radziły sobie firmy zajmujące się handlem. Akcje CCC taniały o kolejne 4,5 proc. Wciąż więc trwa ich wyprzedaż z niemal niesłabnącą dynamiką. Od końca października ubiegłego roku spadek sięga już prawie 54 proc. Walory Allegro zniżkowały niemal o 4 proc., po raz kolejny zbliżając się do historycznego minimum. Papiery LPP traciły 2 proc. W sektorze energetycznym dominowały niedźwiedzie. Akcje PGE taniały o ponad 5 proc., a Tauronu niemal o 3 proc. Podobnie było w górnictwie. Akcje JSW traciły niemal 8 proc., a walory KGHM spadały o 1 proc. Nie ma żadnych oznak powstrzymania spadkowej tendencji na papierach Mercatora, które do czwartku zniżkowały o ponad 13 proc.

Czytaj więcej

Wojna podbiłaby ceny surowców rolnych

W gronie średnich firm po byczej stronie wyróżniały się zwyżkujące o ponad 7,5 proc. akcje Huuuge, próbujące przerwać złą passę w swej niedługie giełdowej historii. O ponad 8 proc. w górę szły papiery Develii, zapewne w nadziei na kolejne podwyższenie ceny w trwającym wezwaniu do sprzedaży akcji  dewelopera. Choć WIG-banki specjalnie się ostatnio nie wyróżniał, to jednak mWIG40 wspierali przedstawiciele branży finansowej. I na tym lista dobrych wieści prawie się kończy. Wśród spadkowiczów prym wiodły taniejące o prawie 11 proc. akcje Ten Square Games, wciąż nie mogące znaleźć wsparcia po niedawnej informacji o sprzedaży sporych pakietów walorów przez głównych akcjonariuszy spółki. O ponad 6 proc. taniały akcje Enei, a towarzyszyły im walory 11 bit studios, oraz niewiele im ustępujące walory PlayWaya. O ponad 4 proc. spadały papiery Polenergii. Spośród przedstawicieli najmniejszych firm pozytywnie wyróżniały się drożejące o ponad 9 proc. akcje Wieltonu, po publikacji dobrych szacunkowych wynikach za 2021 r., ogłoszeniu optymistycznych planów na obecny rok oraz zapowiedzi wypłaty dywidendy. Na wieść o znalezieniu zagranicznego inwestora chętnego do objęcia akcji Rafako papiery spółki podrożały prawie o 5 proc.

Ceny ropy na huśtawce

Ostatnie dni przyniosły nerwowe wahania w przypadku wielu surowców. Nie ominęło to także ropy. Jeszcze w poniedziałek notowania amerykańskiej WTI zbliżały się do 97 dolarów za baryłkę, by dzień później zniżkować o ponad 3 proc., do nieco ponad 93 dolarów. W skali pierwszych czterech sesji minionego tygodnia spadek sięgał prawie 2 proc. Podobnie było w przypadku europejskiej ropy Brent, która do czwartku taniała o ponad 1,5 proc., schodząc poniżej  93 dolarów za baryłkę. Wahaniom cen trudno się dziwić, z jednej strony mamy bowiem do czynienia z pogłoskami o bliskim osiągnięciu porozumienia z Iranem, co odblokowałoby eksport surowca z tego kraju, z drugiej zaś zagrożenie inwazją Rosji na Ukrainę. Dodatkowo w Stanach Zjednoczonych odnotowano zaskakująco duży wzrost zapasów ropy. Niepokoje geopolityczne wprowadziły sporą nerwowość na rynku gazu ziemnego. Cena tego paliwa skoczyła do czwartku o 15 proc., choć wciąż można tu mówić o ruchu bocznym w dość szerokim przedziale.

Zróżnicowana byłą sytuacja w przypadku metali. Kontrakty terminowe na miedź szły w górę o zaledwie kilka dziesiątych procent, pozostając w trendzie bocznym i nie mogą przebić się wyraźniej powyżej 450 centów za funt. Aluminium drożało o  2 proc., jednak nie przebiło niedawnego lokalnego szczytu, znajdującego się w pobliży historycznego maksimum. Notowania rudy żelaza zniżkowały o prawie 6 proc.  Z kolei platyna zwyżkowała niemal o 6 proc., a cena palladu szła w górę o ponad 5,5 proc. Obawy przed konfliktem rosyjsko-ukraińskim zdecydowania pomogły notowaniom złota, które drożało o prawie 2,5 proc., zbliżając się momentami do 1895 dolarów za uncję, czyli do poziomu najwyższego od czerwca ubiegłego roku. Zwyżce sprzyjał też lekko słabnący dolar.

Na rynkach towarów rolnych przeważały spadki. Wyjątkiem była drożejąca o prawie 1 proc. soja oraz rzepak, zwyżkujący o 1,5 proc. Notowania pszenicy szły w dół o 2 proc., a owiec taniał o ponad 4 proc. Lekko zniżkowały ceny kawy, a kakao taniało o ponad 4 proc.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?