W ostatnich latach branża spożywcza radziła sobie wyjątkowo słabo. Dobrze to obrazują spadki cen akcji spółek z tego sektora. Ten rok wreszcie może przynieść odbicie. Jest duża szansa, że wynikom firm nie zaszkodzą drożejące surowce. Gwałtownego załamania cen też jednak nie należy oczekiwać.
– W połowie ubiegłego roku ze względu na niekorzystną pogodę notowania pszenicy i kukurydzy dynamicznie wzrosły. Obecny konsensus zakłada, że tegoroczne zbiory będą lepsze i dlatego od kilku miesięcy ceny zbóż systematycznie spadają – mówi Adam Kaptur, analityk Millennium DM. Dodaje, że ceny większości pozostałych podstawowych surowców spożywczych są na poziomach niższych niż rok temu, a w warunkach spowolnienia gospodarczego prawdopodobieństwo zwyżek wydaje się niewielkie. – Oczywiście zawsze czynnikiem ryzyka pozostaje pogoda – zaznacza.
W oczekiwaniu na zbiory
Monika Kalwasińska z DM PKO?BP zwraca uwagę, że ostatnie lata charakteryzowały się zawirowaniami pogody, które niekorzystnie wpływały na poziom plonów, co w połączeniu z działaniami funduszy hedgingowych powodowało windowanie notowań surowców rolnych do najwyższych poziomów w historii. – W przypadku utrzymania się pozytywnych prognoz bilansu popytu i podaży na globalnym rynku zbóż oraz braku nieprzewidzianych zawirowań pogodowych można się spodziewać kontynuacji korekty notowań zbóż, co negatywnie wpłynie na spółki zajmujące się handlem zbożami, a będzie pozytywne dla przetwórców żywności, gdyż spadną koszty produkcji – mówi.
Z kolei dla producentów słodyczy kluczowe będą ceny kakao. – Jak na razie są relatywnie stabilne i jeżeli nie nastąpią zaburzenia w dostawach z Wybrzeża Kości Słoniowej, to jego notowania powinny pozostać w wąskim paśmie wahań – mówi Kalwasińska.
Z kolei Paweł Kordala, analityk rynków surowcowych X-Trade Brokers DM, zwraca uwagę na spadki cen wielu surowców rolnych (m.in. pszenicy, kukurydzy i soi) w ostatnich tygodniach na giełdzie w Chicago. – To efekt dyskontowania bardzo wysokich zbiorów na półkuli północnej w okresie lipiec – październik. Ma to być przede wszystkim efekt rekordowej ilości areałów obsianych zbożami. Moim zdaniem spadki cen w ostatnich tygodniach były na tyle silne, że przynajmniej do maja powinniśmy obserwować stabilizację notowań surowców rolnych – mówi. Wskazuje, że 10 maja Amerykański Departament Rolnictwa opublikuje prognozy zbiorów i konsumpcji najważniejszych surowców rolnych na świecie. To właśnie od tego momentu można się spodziewać się większych wahań na rynkach tych surowców.