Zyski to za mało do oceny firmy. Czym się kierować?

Niektórzy inwestorzy wciąż podejmują decyzje, patrząc jedynie lub przede wszystkim na zyski osiągane przez spółki notowane na GPW. Eksperci radzą, na co zwrócić uwagę, by zminimalizować ryzyko nietrafionych inwestycji

Aktualizacja: 18.02.2017 09:33 Publikacja: 13.06.2012 14:00

Zyski to za mało do oceny firmy. Czym się kierować?

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Problemy grupy PBG sprawiły, że na rynku pojawiły się liczne głosy, że raportowane przez niektóre firmy wyniki finansowe są niewiele warte. Wniosek o ogłoszenie upadłości układowej złożyła bowiem firma, która jeszcze w marcu wchodziła w skład indeksu WIG20, a w ciągu ostatnich kilku lat wypracowywała coraz wyższe zyski.

Zyski nie są najważniejsze

Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI, podkreśla, że w przypadku większości spółek raportowane wyniki są zgodne z rzeczywistą sytuacją finansową. Wyniki częściowo wirtualne pokazują jednak niektórzy przedstawiciele sektora budowlanego. – Dlatego, aby lepiej ocenić sytuację spółki, inwestorzy powinni patrzeć na przepływy pieniężne, a nie tylko raportowane zyski – podkreśla. Jego zdaniem oznaką, że mamy do czynienia ze zdrowym podmiotem, jest sytuacja, gdy firma generuje dobre wyniki, a równocześnie rosną jej zasoby gotówkowe lub spada zadłużenie. Dobrą wskazówką może być również to, że spółka wypłaca dywidendę.

Dług, dług, dług...

Renata Miś, dyrektor departamentu inwestycji w Infinity 8, podkreśla, że patrzenie na sam zysk netto jest niewystarczające do oceny sytuacji, gdyż zysk można wypracować dzięki zastosowaniu różnych zabiegów księgowych. – Ciągle jednym z podstawowych wskaźników branych pod uwagę podczas analizowania firm jest wskaźnik cena/zysk. Nie wolno jednak patrzeć na niego w oderwaniu od innych danych – mówi. – Bardziej zwróciłabym uwagę na zadłużenie. Wskaźnik dług netto/EBITDA znacznie przekraczający 2,5 powinien być sygnałem ostrzegawczym – dodaje. Nasza rozmówczyni przyznaje, że wysoki wskaźnik może być specyficzny dla danej branży, może być też efektem sezonowym w działalności firmy. – Jeśli taka sytuacja będzie się jednak utrzymywała przez dłuższy czas, to może stanowić czynnik ryzyka – zaznacza.

Głównym problemem, który dotknął grupy PBG i z którym boryka się wiele innych firm budowlanych, jest to, że dobrym wynikom nie odpowiadał poziom gotówki. Sytuacja spółek z tej branży nie jest najlepsza, więc nie można wykluczyć kolejnych perturbacji, ale już nie na taką skalę Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI

Na kwestię zadłużenia, zwłaszcza w pogarszającej się sytuacji makro, uwagę zwraca też Maciej Bobrowski z DM?BDM, który radzi ponadto posiłkować się raportami analityków. – Jeśli spółki są badane przez analityków, to warto czytać z uwagą sporządzane przez nich raporty analityczne. Oczywiście nie należy przyjmować bezkrytycznie wszystkiego, co jest w nich napisane. Na ich podstawie można jednak określić podstawowe czynniki ryzyka związane z inwestycją w akcje danej firmy oraz czynniki, które dają szanse wzrostu w przyszłości – mówi. – Raporty analityczne mogą ponadto ułatwić zrozumienie raportów okresowych, które z uwagi na swoją specyfikę są dla niektórych trudne do przetworzenia i analizowania – dodaje.

Ważne są nie tylko liczby

Pytani przez nas eksperci zwracają uwagę, że warto się przyglądać nie tylko kwestiom znajdującym bezpośrednie odzwierciedlenie w liczbach. Renata Miś z podejrzliwością patrzyłaby na spółki dokonujące zbyt częstych przejęć i zmierzające do zbyt dużej dywersyfikacji działalności. – Przejęcia są oczywiście dobrym pomysłem na rozwój, gdyż zwiększają portfel produktów czy bazę klientów. By w pełni wykorzystać płynące z nich efekty synergii, potrzeba jednak czasu. Jeśli zatem spółka przejmuje?inny podmiot, zaciągając przy?tym kredyt, a jeszcze nie zakończyła konsolidacji poprzedniego zakupu, to może stanowić czynnik ryzyka – mówi. – Z kolei zbyt duża dywersyfikacja działalności nie zawsze jest pożądana, gdyż spółka nie może zajmować się wszystkim – dodaje.

[email protected]

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?