Do startu nowego systemu transakcyjnego UTP na naszej giełdzie pozostał niecały miesiąc. W mediach wciąż trwa dyskusja, jakie korzyści i zagrożenia niesie ze sobą UTP zarówno dla giełdy, jak i domów maklerskich. Warto jednak się zastanowić, co po zmianie technologii zmieni się z perspektywy inwestora indywidualnego.
Arkusz mój widzę pełen
W rozmowach o nowym systemie najczęściej przewijającym się wątkiem jest poprawa płynności na naszym rynku. Nowy system ma przyciągnąć na warszawską giełdę nową grupę profesjonalnych inwestorów, którzy będą mogli wykorzystywać zaawansowane techniki handlu. Paradoksalnie właśnie to może być największą zaletą nowego systemu z perspektywy drobnych inwestorów. W arkuszach zleceń powinny się pojawić nowe zlecenia kupna i sprzedaży, co zwiększa szansę inwestorów na realizację zleceń, a co jeszcze ważniejsze na realizację po niższych kosztach. To oczywiście tylko teoria, która (miejmy nadzieję) szybko znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Bardziej namacalną zmianą dla inwestora indywidualnego będą nowe rodzaje zleceń, które pojawią się po wprowadzeniu UTP. Co prawda trudno w tym zakresie mówić o rewolucji, gdyż najbardziej popularne zlecenia (np. z limitem ceny) się nie zmienią.
– Planowana nowa funkcjonalność powinna dość szybko zyskać popularność zarówno wśród klientów indywidualnych, jak i maklerów obsługujących zlecenia DDM (do dyspozycji maklera – red.). W dużej mierze pomogą zautomatyzować już teraz stosowane strategie inwestycyjne, umożliwią stosowanie dotychczas niedostępnych – prognozuje Roland Paszkiewicz, szef działu analiz CDM Pekao.
PEG – co to jest?
Maklerzy zgodnie przyznają, że największą nowością będzie pojawienie się zleceń PEG, które automatycznie podążają za najlepszym limitem zlecenia kupna lub sprzedaży. Aby lepiej zobrazować działanie tego zlecenia, posłużmy się przykładem. Załóżmy, że w arkuszu zleceń na akcje spółki KGHM najlepsza oferta kupna ma limit 175 zł. Przy złożeniu przez nas dyspozycji PEG nasza oferta również będzie miała cenę 175 zł. Gdy inny inwestor złoży zlecenie z limitem 176 zł w naszej ofercie z automatu zmieni się cena do... 176 zł. W tym przypadku oznacza to, że przy zleceniach o takiej samej cenie najpierw zostanie zrealizowane to, które zostało złożone pierwsze. Dopiero później będzie to nasze zlecenie PEG. Co ważne, w momencie gdy przed realizacją obu dyspozycji na rynek trafi kolejne z limitem 176 zł, nasza dyspozycja będzie drugą „w kolejce".
Dodatkowo w ramach dyspozycji PEG istnieje możliwość zdefiniowania maksymalnego limitu ceny dla zleceń kupna (minimalnego dla sprzedaży), co ogranicza możliwość zawarcia transakcji do akceptowalnego przez nas poziomu. Zmiany dotkną także zlecenia, które już funkcjonują na warszawskiej giełdzie. Dotyczyć to będzie m.in. dyspozycji PKC (po każdej cenie). O ile w przypadku systemu Warset tego typu zlecenie musiało być zrealizowane w całości, tak po wdrożeniu nowego systemu PKC będzie mogło być wykonane częściowo. Te, które się nie sfinalizują (z powodu braku zleceń po drugiej stronie), dalej będą widniały w arkuszu jako zlecenia PKC. Rodzi to sytuację, w której PKC może być zrealizowane po różnych cenach.