Marek Roefler, w 2010 roku otworzył w Konstancinie Muzeum Malarzy Ecole de Paris (www.villalafleur.pl). Na co dzień można je zwiedzić po telefonicznym umówieniu się. 20 września Roefler otworzy trzecią w swoim muzeum wystawę monograficzną. Tym razem będzie to malarstwo Henryka Haydena z bogatej własnej kolekcji oraz wypożyczone z krajowych i światowych zbiorów prywatnych.
Budowa wizerunku
Marek Roefler jest z wykształcenia fizykiem. W 1983 roku założył firmę Dantex, która od lat zajmuje się przede wszystkim budową biurowców pod wynajem oraz realizacją inwestycji mieszkaniowych. Sztukę kolekcjonuje od około 20 lat. Są to głównie dzieła polskich artystów z tzw. Szkoły Paryskiej. Emigranci, nierzadko żydowskiego pochodzenia, należeli nad Sekwaną do międzynarodowego środowiska artystów. Wielu z nich odniosło wielki sukces. Ich dzieła są nie tylko w muzeum, ale dekorują także siedzibę zarządu firmy.
Wizytówką muzeum w Konstancinie jest „Autoportret" Mojżesza Kislinga, malarza z Krakowa, który ukończył tamtejszą ASP. Kisling od kilkudziesięciu lat zajmuje wysoką pozycję w światowej sztuce. Portretowany przez swego przyjaciela Modiglianiego należał do śmietanki towarzyskiej Paryża. Jego obrazy są ozdobą aukcji w Sotheby's i Christie's. Wcześniej „Autoportret" Kislinga zdobił firmowy gabinet Roeflera, który od lat pozuje do zdjęć dla prasy obok tego obrazu.
Czy Roefler robi lepsze interesy dzięki temu, że ma świetny „Autoportret" Kislinga kupiony na aukcji w Nowym Jorku?
– Zyski są niewymierne. Dzięki temu obrazowi w gabinecie nie sprzedam więcej mieszkań, nikt nie sprzeda mi taniej gruntu pod inwestycję. Natomiast obraz ten i cała kolekcja budują wizerunek, bo jeśli ktoś ma pieniądze na dobrą sztukę, w dodatku cenioną w świecie, to znaczy, że ma pieniądze, czas i warunki, żeby na co dzień zajmować się sztuką. To dowód, że firma jest stabilna, nie wlecze brzuchem po dnie. Zachodni goście firmy są zdumieni, że w Polsce istnieje firmowa kolekcja. Polska nie jest w świecie kojarzona ze sztuką czy z prywatnym kolekcjonerstwem – tłumaczy biznesmen.