Choć w ciągu ostatnich pięciu sesji wszystkie warszawskie indeksy znalazły się pod kreską, na rynku pojawiło się mnóstwo rekordzistów. Tylko w ciągu ostatniego tygodnia aż 97 firm było wycenianych najwyżej w całym roku. Większość z nich to mali emitenci z sWIG80 i WIG-Plus.
Lepszy wynik, wyższy kurs
Tak dobra kondycja polskich spółek nie dziwi rynkowych ekspertów. Ci jednogłośnie za drożejące akcje obwiniają nadchodzące ożywienie gospodarcze.
– Wyceny rynkowe przegoniły oczekiwania analityków – podkreśla Piotr Łopaciuk, analityk DM PKO BP. – Ożywienie gospodarcze jest już w znaczącej mierze w cenach spółek, z drugiej jednak strony obserwujemy duże napływy do funduszy inwestycyjnych i spadek awersji do ryzyka. Poza tym zbliża się perspektywa dużych wydatków unijnych od 2015 r. – zaznacza.
Wraz z coraz lepszymi danymi makro płynącymi z polskiej gospodarki, spółki niemal jedna po drugiej raportują lepsze wyniki finansowe. Na tym tle wyróżnia się branża odzieżowa. Jeden z jej reprezentantów, Wojas, 5 listopada ustanowił roczne maksimum na giełdzie. Powód? Spółka poinformowała o zwiększeniu w październiku przychodów ze sprzedaży aż o 20,5 proc. w ujęciu rocznym. 14 listopada producent poda dane za trzeci kwartał, co może być kolejnym silnym impulsem do zwyżek kursu. Vistula, drugi z rekordzistów, również może zaskoczyć. Oczekiwania są spore, o czym najlepiej świadczy skala ostatnich zwyżek. W ciągu zaledwie miesiąca akcje producenta odzieży podrożały o prawie 25 proc. Rynkowy konsensus Bloomberga zakłada, że Vistula osiągnie w 2013 r. 405 mln zł przychodów i 433 mln zł przychodów w 2014 r. Byłby to najlepszy wynik od 2009 r.
Drogie akcje, duże nadzieje
Wysokie wyceny nie są też straszne polskim bankom. Szansę na poprawę wyników, a tym samym również zwyżkę kursu, ma największy z nich, czyli PKO BP.