Po kilku miesiącach słabości małe i średnie spółki w ostatnich tygodniach znów wróciły do formy. Tylko w ciągu miesiąca indeksy mWIG40 i sWIG80 zyskały odpowiednio 8 proc. i 9 proc. Co więcej, zdaniem ekspertów pozytywne nastawienie do segmentu mniejszych firm ma szanse utrzymać się w kolejnych miesiącach. – Moim zdaniem małe i średnie spółki mogą być dobrym wyborem na najbliższy czas. Nadchodzące miesiące będą okresem niepewności politycznej odnośnie do wyników jesiennych wyborów. Małe i średnie spółki powinny być mniej wrażliwe na wydarzenia związane z wyborami, więc ta część rynku może przyciągać kapitał – uważa Adam Łukojć zarządzający funduszami Skarbiec TFI.
Nowe technologie
– Na czas niepewności politycznej wybrałbym przede wszystkim spółki z branż, od których politycy trzymają się z daleka. Najlepiej, gdy spółki takie jednocześnie się rozwijają, i to niezależnie od sytuacji gospodarczej – ocenia Adam Łukojć. Stąd wśród propozycji analityka przewijają się producenci oprogramowania czy gier komputerowych, czego przykładem jest CD Projekt. – Wiemy już o tym, że „Wiedźmin 3" sprzedaje się dobrze. Zniknęło największe ryzyko związane z tą spółką, które polegało na tym, że gra nie spełni oczekiwań graczy. Warto podkreślić, że CD Projekt bardzo szybko rośnie dzięki kreatywności, wyjątkowym produktom, dobremu zarządzaniu, a nie dzięki wzrostowi całego rynku – podkreśla ekspert Skarbca TFI. Jego uwagę zwrócił także Comarch, producent oprogramowania dla firm. – Spółka z powodzeniem wyszła z Krakowa nie tylko do innych miejsc w Polsce, ale też do wielu krajów. Coraz większą rolę odgrywa eksport. Ponadto może być ona beneficjentem trendów, jak: cloud computing, big data czy telemedycyna – wylicza Łukojć. Stosunkowo bezpiecznym wyborem powinien być również Medicalgorithmics. – Spółka z powodzeniem rozwija sprzedaż urządzeń do diagnozowania układu krążenia. Niemal wszystkie jej przychody pochodzą z zagranicy, co sprawia, że Medicalgorithmics nie jest wrażliwy na wydarzenia polityczne w naszym kraju. Ponadto może też być kiedyś ciekawym celem przejęcia przez dużego gracza zainteresowanego telemedycyną – uważa specjalista Skarbca.
Przemysłowe perełki
W ocenie Jakuba Szkopka, analityka DM mBanku, prawdziwe perełki z szansami na wzrost notowań można znaleźć w sektorze przemysłowym. Wśród atrakcyjnie wycenianych branżowych „maluchów" z potencjałem w perspektywie nadchodzących tygodni wskazuje na: Berling, Seco Warwick i Uniwheels. – Berling jest jedną z największych hurtowni aparatury chłodniczej w kraju. Spółka w III kwartale korzystać będzie z wysokich temperatur, jakich doświadczamy w okresie letnim. Warto zwrócić uwagę, że wyceniona jest ona obecnie z 20-proc. dyskontem do wartości księgowej oraz posiada znaczące rezerwy gotówki na bilansie – uzasadnia specjalista. W przypadku Seco Warwick zwraca uwagę na wysoki poziom portfela zamówień, który po podpisaniu dużego kontraktu w I kwartale zwiększył się do ponad 400 mln zł – najwyżej od 2012 roku. Z kolei producent felg Uniwheels korzysta z dobrej koniunktury na europejskim rynku sprzedaży nowych samochodów. – Liczymy, że w II kwartale spółka poprawi wyniki operacyjne. Korzystne dla Uniwheels są również spadki cen aluminium i premii producenckiej – głównych kosztów produkcji felg aluminiowych – wskazuje Szkopek.
W ocenie Krystiana Brymory, analityka DM BDM, dobre perspektywy mają przed sobą również spółki drzewne. – Mają za sobą udany kwartał, a kolejne powinny być także z dodatnią dynamiką wzrostu wyników – ocenia Brymora. Ponadto atrakcyjnie prezentują się także ich wyceny. – Szczególnie zwracamy uwagę na Grajewo, które ucierpiało po ogłoszeniu planów emisji na przejęcie zachodniej części Pfleiderera, oraz Paged, gdzie wycena również jest atrakcyjna, a spółka po zakończeniu inwestycji w III kwartale br. wejdzie w okres wysokiej generacji wolnych przepływów pieniężnych – wyjaśnia Brymora.
Wśród atrakcyjnych propozycji nie zabrakło spółek zarządzających wierzytelnościami. Zdaniem Adama Łukojcia niesłabnącym zainteresowaniem inwestorów powinien cieszyć się Kruk. – Największa polska firma zarządzająca wierzytelnościami powinna w najbliższych latach mieć sporo pracy dzięki dużej aktywności banków w udzielaniu pożyczek. Trzeba jednak dodać, że zarząd spółki nie tylko czeka na okazje, a również aktywnie ich szuka, rozwijając działalność za granicą oraz kupując portfele kredytów hipotecznych. Biorąc pod uwagę dotychczasowe sukcesy spółki, mimo ostatnich wzrostów wycena nie wydaje się wysoka – ocenia ekspert.