Ważna dla funta okazała się nie decyzja o poziomie stóp procentowych czy wielkości programu skupu, lecz retoryka, która znalazła się w minutkach, czyli zapisie dyskusji prowadzonej na posiedzeniu. Najważniejszym stwierdzeniem jest to, że większość przedstawicieli ciała podejmującego decyzje o poziomie stóp spodziewa się dalszych obniżek jeszcze przed końcem br. To może mieć negatywny wpływ na funta w kolejnych tygodniach.

W zbliżającym się tygodniu na tapecie znów pojawią się banki centralne. O ile ostatnie dane z amerykańskiej gospodarki wskazują, że Fed nie zdecyduje się na podwyższenie stóp już teraz, o tyle równie istotne co sama decyzja będą wskazówki co do zachowania władz monetarnych do końca roku. Na to, że retoryka może być bardziej jastrzębia, wskazywałyby ostatnie wypowiedzi przedstawicieli Fedu. Ciekawie może być także na posiedzeniu Banku Japonii. Część rynku spekuluje, że Bank Japonii może nieznacznie zwiększyć program skupu aktywów, lecz bardziej donośne głosy wskazują na możliwość ponownej zmiany środka ciężkości w łagodzeniu polityki pieniężnej z programu skupu aktywów na stopy procentowe, co oznaczałoby ich dalsze obniżki. Notowania złotego i polskich obligacji będą pochodną globalnego nastawienia inwestorów do ryzyka, na co wpływ będą miały banki centralne.