Żniwa dla tych spółek przypadają na miesiące jesienno-zimowe

Poziom rezultatów finansowych osiąganych przez spółki zależy od wielu czynników. Dla jednych firm znaczącą rolę odgrywa pogoda, dla innych wydatki konsumentów w okresie świątecznym. Na które spółki warto zwrócić uwagę?

Publikacja: 22.09.2016 12:00

Ostatnie miesiące roku to tradycyjnie dobry okres również dla spółek handlowych, które w tym czasie

Ostatnie miesiące roku to tradycyjnie dobry okres również dla spółek handlowych, które w tym czasie mają wyraźnie większe przychody.

Foto: Bloomberg

Przy okazji publikacji wyników finansowych spółki nierzadko tłumaczą osiągane rezultaty wpływem czynników sezonowych. Niektóre branże charakteryzują się bowiem wyraźnymi wahaniami popytu. Przyjrzeliśmy się spółkom, dla których żniwa przypadają w miesiącach jesienno-zimowych. Warto na nie postawić?

Pogoda wpływa na wyniki

W branży mody istotną rolę odgrywa pogoda. Wyższe temperatury i brak opadów są przesłanką do wprowadzenia do sprzedaży kolekcji wiosenno-letniej. Z kolei wcześniejsze pogorszenie pogody, przymrozki przyśpieszają sprzedaż kolekcji jesienno-zimowej. – III kwartał w branży mody ze względu na wakacje i letnie wyprzedaże nie należy do najlepszych. Ubrania z kolekcji jesienno-zimowej dostępne są już w sklepach we wrześniu, jednak popyt na ubrania uzależniony jest od pogody. W tym roku pogorszenie pogody nastąpiło dopiero w drugiej połowie września, trudno się więc spodziewać, że CCC, LPP czy Vistula pozytywnie zaskoczą wynikami za III kwartał – mówi Sylwia Jaśkiewicz, analityczka DM BOŚ. Sezonowo najlepszy okres przypada na ostatni kwartał. Jakie rezultaty w tym okresie pokażą CCC, LPP i Vistula? – Spodziewam się, że bardzo dobre wyniki w IV kwartale pokaże Vistula. Dużą część kosztów marketingowych (reklamy z Robertem Lewandowskim – red.) spółka zaksięgowała już w II kwartale. Zazwyczaj największa część kosztów księgowana była w ostatnim kwartale. Z tego względu spodziewam się, że w tym roku koszty nie będą tak ciążyły wynikom – mówi analityczka.

Michał Krajczewski, analityk BM BGŻ BNP Paribas zwraca z kolei uwagę na to, że ze względu na święta, w segmencie jubilerskim (W.Kruk – red.) na grudzień przypada około 20 proc. rocznych przychodów. – W całym IV kwartale w segmencie jubilerskim generowane jest około 35 proc. całości przychodów oraz 50 proc. EBITDA (wynik operacyjny plus amortyzacja – red.). W całej grupie jest to ok. 30 proc. przychodów i 44 proc. EBITDA – mówi analityk. Zdaniem Jaśkiewicz dobre wyniki w IV kwartale powinno pokazać również CCC. – Motorem wzrostu w dalszym ciągu będzie eobuwie.pl. Wydaje się, że w przypadku LPP obecne kolekcje nie spełniają oczekiwań klientów więc nie spodziewałabym się przełomu i poprawy wyników – mówi analityczka.

Spośród największych spółek modowych najlepiej w tym roku prezentują się akcje CCC. Od stycznia papiery firmy podrożały już o około 20 proc. Na wtorkowej sesji kosztowały 166 zł. Według ostatniej rekomendacji wydanej przez analityków DM mBanku walory spółki są warte 181 zł. Nieco słabiej w tym roku prezentują się akcje Vistuli. Inwestorzy, którzy kupili papiery spółki na początku roku i posiadają je do teraz, mogą się cieszyć z około 10-proc. stopy zwrotu. W tym samym czasie szeroki WIG zyskał niespełna 2 proc. Co więcej, ostatnie rekomendacje analityków przemawiają za dalszymi zwyżkami ceny akcji. Najnowsza rekomendacja wydana przez analityków DM BOŚ opiewa na 3,8 zł, co implikuje jeszcze około 19-proc. potencjał do wzrostu. Zdecydowanie najgorzej w tym gronie wypadają walory LPP, które od początku roku potaniały już o około 29 proc. Niedawno spółka zrezygnowała z rozwoju marki Tallinder, której pierwszy sklep powstał w lutym tego roku. Obecnie LPP ma w Polsce osiem sklepów tej marki. Docelowo miało ich powstać w naszym kraju 30. Szacunkowe straty Tallindera za cały 2016 r. mogą wynieść około 20 mln zł, przy pierwotnie planowanej stracie 1 mln zł. Najnowsze rekomendacje analityków Trigon DM wskazują, że mimo wyraźnych spadków kursu, walory spółki w dalszym ciągu mogą być pod presją sprzedających. Według nich akcje są warte 3,4 tys zł, czyli około 500 zł mniej niż obecna cena rynkowa.

Niedługo święta, spółki zacierają ręce

Ostatnie miesiące roku to tradycyjnie dobry okres również dla spółek handlowych, które w tym czasie mają wyraźnie większe przychody. Ma to związek z okresem wzmożonych przedświątecznych zakupów. Większa liczba klientów odwiedzających centra handlowe pozytywnie wpływa również na wyniki właściciela sieci restauracji – AmRestu. Okres świąteczny jest również korzystny dla Eurocashu. W 2015 r. 40 proc. EBITDA było wygenerowane w IV kwartale – zauważa Krajczewski. Około 30 proc. przychodów w tym czasie generuje również Forte. – Wielu deweloperów w okresie jesienno-zimowym oddaje mieszkania do użytku, przez co sporo ludzi kupuje meble właśnie wtedy – tłumaczy analityk.

Ostatni kwartał jest również dobrym okresem dla dystrybutorów sprzętu IT. Z wytęsknieniem świąt oczekują również producenci słodyczy. W przypadku takich spółek, jak Wawel czy Colian, najlepszy sezonowo jest ostatni kwartał roku oraz I lub II kwartał w zależności od daty Świąt Wielkanocnych. Na pełnych obrotach również pracują PKM Duda, ZM Kania oraz Tarczyński.

Ze względu na zwiększoną zachorowalność w okresie jesienno-zimowym sezonowo najlepsze wyniki w IV i I kwartale notują również dystrybutorzy farmaceutyków. – Spodziewam się, że Pelion wyraźnie poprawi wyniki w IV kwartale. Ceny leków bez recepty wzrosły w II kwartale w ujęciu rocznym o około 10 proc. Przy zachowaniu takich samych kosztów w IV kwartale powinna być widoczna dźwignia operacyjna – zaznacza Jaśkiewicz. Dodaje, że z kolei Neuca powinna pokazać stabilne wyniki. Na warszawskim parkiecie notowanych jest obecnie trzech dystrybutorów leków: Neuca, Pelion i Farmacol. Akcje Neuki od początku stycznia podrożały o około 4 proc., Pelionu o ponad 1 proc. Pod kreską znalazły się jedynie walory Farmacolu, które potaniały o około 8 proc.

Inwestorzy grają pod wyniki za III kwartał

Ze względu na sezon wakacyjny III kwartał jest zawsze bardzo dobry dla touroperatorów. Dotyczy to również giełdowego Rainbow Tours. – Około 70–80 proc. przychodów Rainbow Tours generuje właśnie w tym czasie. Wydaje się, że III kwartał w tym roku również będzie dla touroperatora dobry. Spodziewam się jednocyfrowego tempa wzrostu w ujęciu rocznym na poziomie przychodów i wyniku netto – mówi analityk BM BGŻ BNP Paribas. W III kwartale ubiegłego roku spółka miała 531,6 mln zł przychodów i 27,1 mln zł. Stanowiło to odpowiednio 48 proc. i 79 proc. rocznych rezultatów. Dobrych wyników oczekują również inwestorzy. Od początku września akcje Rainbow Tours podrożały już o około 20 proc. Kurs zmierza obecnie w kierunku historycznego maksimum na poziomie 28,96 zł.

[email protected]

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?