Potentaci z WIG20 powoli wracają do łask inwestorów. Indeks największych spółek w ostatnich tygodniach radził sobie wyraźnie lepiej niż pozostałe segmenty naszego rynku akcji. Od listopadowego dołka zyskał już ponad 11 proc., a według niektórych prognoz może dalej iść w górę. To dobry moment, by zastanowić się, którymi spółkami warto się zainteresować.
Szansą surowcowa hossa
W ocenie analityków dzięki rosnącym cenom surowców pozytywnie wyglądają perspektywy spółek wydobywczych. Ich notowania podążają na północ już od pewnego czasu. Za zwyżkami przemawiają korzystne prognozy dla cen surowców przemysłowych na przyszły rok. – Porozumienie w ramach kartelu OPEC oznacza strukturalną zmianę otoczenia makro w sektorze paliwowym, która zwiastuje deficyt na rynku surowca w 2017 r. Wymusi ono również dostosowania w portfelach akcji. Oczekujemy redukowania pozycji w spółkach, które były głównymi beneficjentami taniej ropy i gazu, a więc podmiotach petrochemicznych i rafineryjnych, na rzecz spółek z ekspozycją na segment wydobywczy. Najciekawiej w tym kontekście prezentuje się PGNiG – uważają analitycy DM mBanku. Jednocześnie spółka właśnie dostała zgodę regulatora na podwyżkę cen gazu dla dużych odbiorców z początkiem 2017 r.
Do łask powrócił również KGHM – w ostatnich tygodniach był jedną z lokomotyw WIG20. – Za wyborem KGHM przemawiają pozytywne tendencje na rynku metali przemysłowych, szlachetnych oraz osłabienie złotego względem dolara. Nawet po ostatnim wzroście notowań wycena spółki nie jest wygórowana – uważa Jerzy Nikorowski, zastępca dyrektora BM BGŻ BNP Paribas.
W podobnym tonie wypowiada się Paweł Puchalski, szef działu analiz DM BZ WBK, który z początkiem grudnia podniósł cenę docelową akcji KGHM do 117 zł wobec 88,50 zł płaconych teraz na giełdzie. Puchalski podkreśla, że nie ma większych zagrożeń dla obecnych poziomów cen miedzi, a jednocześnie Polska Miedź to spółka z ogromną dźwignią operacyjną i finansową. – Wyniki KGHM prawdopodobnie pobiją rynkowe oczekiwania w przyszłym roku, a spodziewane solidne przepływy gotówki mogą nawet doprowadzić do spadku poziomu zadłużenia netto spółki – ocenia.
Alior Bank i PZU
Analitycy dość ostrożnie podchodzą do oceny perspektyw spółek z sektora finansowego. Najlepsze noty zbiera PZU, który przed paroma dniami ogłosił przejęcie Banku Pekao. – Akcje ubezpieczyciela mają szansę kontynuować wzrostowy trend, ponieważ jego wyniki latach 2017–2018 powinny się poprawiać dzięki rosnącym cenom ubezpieczeń, wyższym rentownościom obligacji i zakupowi pakietu akcji Banku Pekao. Ryzykiem dla tego scenariusza byłyby motywowane politycznie zmiany w zarządzie, strategii lub polityce dywidendowej PZU albo Pekao – ocenia Andrzej Powierża, analityk DM Citi Handlowego.