Styczeń rozpoczął się udanie dla posiadaczy akcji z warszawskiego parkietu. Krajowe indeksy nie poprzestały na grudniowym rajdzie, notując w ostatnich dniach nowe maksima trwającej od jesieni fali wzrostowej. W efekcie WIG20 i WIG w ostatnich dniach zanotowały nowe kilkunastomiesięczne rekordy. Od listopadowego dołka indeks dużych spółek WIG20 zyskał blisko 18 proc. Niewiele gorzej wypada WIG, który wypracował blisko 15 proc. wzrostu. Tymczasem za moment wejścia w hossę przyjmuje się odbicie od dołka o 20 proc. Pytamy więc analityków, jakie są szanse na kontynuację pozytywnego trendu na GPW.
Czas na korektę?
– Fala wzrostowa z ostatnich miesięcy przyniosła wyraźną zmianę na polskim rynku. Po długim okresie relatywnej słabości to indeks blue chipów jest obecnie silniejszy względem średnich i mniejszych spółek – zauważa Michał Krajczewski, analityk BM Banku BGŻ BNP Paribas. Niemal nieprzerwany wzrost krajowych indeksów od blisko dwóch miesięcy robi wrażenie, jednocześnie znacznie wzrosło ryzyko pojawienia się korekty.
– W krótkim terminie WIG20 dotarł do istotnego oporu z wysokim poziomem wykupienia. Zgodnie z charakterem handlu z ostatnich kilku lat w tego typu sytuacjach indeks budował małe formacje szczytowe i w większości przypadków oznaczały one początek dłuższej korekty, a nie tylko zdrowej przerwy w trendzie wzrostowym. W najbliższych tygodniach największe prawdopodobieństwo zdaje się mieć wariant ruchu bocznego lub spadku indeksu i wychłodzenie wskaźników technicznych. O nieprzerwany wzrost z aktualnych poziomów będzie bardzo trudno – uważa Piotr Kaczmarek, analityk DM BDM.
W podobnym tonie wypowiada się Michał Krajczewski. – Przebicie przez WIG20 oporu na poziomie 2 tys. pkt jest czytelnym sygnałem potwierdzającym trend wzrostowy. Z drugiej strony na rynkach rozwiniętych (DAX, S&P500) obserwujemy konsolidację przy szczytach, ale bez prób wybicia. Na indeksie MSCI Emerging Markets widoczny jest natomiast krótkoterminowy trend boczny. W perspektywie kilku tygodni, bez kontynuacji pozytywnych tendencji za granicą, zwiększa się prawdopodobieństwo zatrzymania zwyżek na GPW.Tym bardziej że wskaźnik RSI dla WIG20 jest na najwyższym poziomie od kwietnia 2015 r., co wskazuje na znaczne wykupienie rynku – ocenia.
Lepsze perspektywy w długim terminie
W długim terminie perspektywy krajowego rynku akcji wyglądają bardziej optymistycznie. Dlatego większość ekspertów skłania się ku tezie, że po nieuniknionej korekcie krajowe indeksy powrócą do kontynuacji pozytywnego trendu. – W szerszej perspektywie sytuacja wygląda bardziej optymistycznie i jeśli uda nam się odreagować obecne wykupienie bez generowania negatywnych sygnałów, a takim byłoby np. zejście poniżej średniej 200-sesyjnej, możliwa jest kontynuacja wzrostu WIG20 w dalszej części roku w stronę 2200 punktów i wyżej – wskazuje Kaczmarek. – Wśród głównych czynników zewnętrznych należy niezmiennie zwracać uwagę na indeks MSCI Emerging Markets. Po okresie relatywnej słabości w połowie zeszłego roku obecnie odrobiliśmy większość zaległości i w najbliższym czasie powinniśmy widzieć bliższą korelację WIG20 z tym indeksem – dodaje.