Prognoza pogody na majówkę, czyli meteorologia na giełdzie

Nie ma wiarygodnych i długoterminowych prognoz pogody – uważają menedżerowie firm odzieżowych i obuwniczych. Z jakich narzędzi korzystają, aby zaradzić temu problemowi?

Aktualizacja: 02.05.2018 13:40 Publikacja: 02.05.2018 07:37

Prognoza pogody na majówkę, czyli meteorologia na giełdzie

Foto: AdobeStock

Pogoda to jeden z ważniejszych czynników wpływających na wyniki wielu sektorów gospodarki, w tym także firm handlujących odzieżą i obuwiem. Wydawałoby się oczywiste, że przedsiębiorcy ci, w tym przedstawiciele branży notowani na GPW, dysponują pełnym wachlarzem profesjonalnych narzędzi pozwalających ograniczyć ryzyko pomyłki. Jak się jednak okazuje – rzeczywistość jest dużo bardziej prozaiczna. Podobnie jak analitycy giełdowi i osoby indywidualne, w tym inwestorzy, spółki korzystają z powszechnie dostępnych, bezpłatnych rozwiązań.

Zapas na zapas

– Planując zamówienia i zaopatrzenie, wykorzystujemy ogólnodostępne dane o pogodzie. Po pierwsze, bierzemy pod uwagę średnie temperatury i opady z pięciu–siedmiu lat wstecz i na ich podstawie opracowujemy model analityczny. Staramy się też odpowiednio zarządzać towarem, stosując np. zasadę „zapas na zapas" – mówi Grzegorz Lipnicki, prezes odzieżowej spółki Top Secret z grupy Redanu.

Jak wyjaśnia, zasada „zapas na zapas" polega na stopniowej zmianie zaopatrzenia sklepów z sezonu na sezon. – Decyzje o redystrybucji towaru podejmujemy na podstawie ogólnie dostępnych portali amerykańskich, takich jak Windy.com – mówi Lipnicki.

GG Parkiet

– Moda jest branżą bardzo ściśle związaną z pogodą. W roku powstają u nas cztery duże kolekcje, każda podzielona dodatkowo na trzy podokresy. Zawsze zaczynamy tzw. jaskółką, czyli okresem przejściowym, wprowadzającym do kolejnego sezonu. Następnie coraz wyraźniej dostosowujemy odzież do nadchodzącej pory roku, czyli wiosny czy lata, po którym znowu następuje jaskółka jesienna, jesień i zima. Sam proces tworzenia kolekcji wyprzedza jej wprowadzenie do sprzedaży o około pięć–osiem miesięcy. Niestety, nie ma wiarygodnych prognoz pogody, które z takim wyprzedzeniem są w stanie z choćby 80-proc. pewnością podać nam temperaturę i zjawiska pogodowe, z jakimi przyjdzie nam się mierzyć. Dlatego obserwacja własna dotyczy bardziej analizy post factum, dzięki której możemy wnioskować, jak jeszcze lepiej przygotować się do nadchodzącego sezonu – mówi z kolei Mirosław Misztal, szef i główny akcjonariusz Monnari Trade.

Agnieszka Smarzyńska, wiceprezes Grupy TXM (sieć dyskontów z grupy Redan), przyznaje, że w swojej karierze miała dostęp do relatywnie wiarygodnych prognoz raz: gdy jedna z jej koleżanek miała dostęp do analiz przygotowywanych przez wojsko.

Arktyczne dane dla bogatych

Jak mówi Lipnicki, Top Secret nie korzysta z płatnych prognoz pogody. – Słyszeliśmy, że można kupić pakiet za milion dolarów, gdzie podstawą prognoz jest topnienie pokrywy lodowej Arktyki. Na takie produkty stać może gigantów – mówi pół żartem, pół serio Lipnicki.

Dla porządku trzeba wspomnieć, że naukowcy z University of Washington w USA faktycznie analizują od blisko 20 lat zachowanie pokrywy lodowej Morza Arktycznego w związku z badaniami nad tzw. efektem cieplarnianym.

Wbrew temu, co można by sądzić, także krajowi giganci, jak osiągający w skali roku 7 mld zł przychodów LPP, właściciel marki Reserved, z takich prognoz nie korzystają. Wychodzą też coraz częściej z założenia, że łatwiej niż przewidzieć pogodę, jest stworzyć model działania od niej niezależny.

– W dzisiejszych czasach pogoda nie odgrywa już tak istotnej roli jak jeszcze kilka lat temu – przekonuje Monika Wszeborowska, menedżer ds. PR w LPP. – Obecnie kolekcje mają bardziej uniwersalny charakter i sezonowość schodzi tu raczej na plan dalszy. W związku z powyższym, bazujemy co najwyżej na ogólnodostępnych pogodowych trendach historycznych. Pogoda i jej przewidywalność jest zbyt zawodna, aby móc opierać na tym plany produkcyjne i dystrybucyjne – dodaje.

– Innym, dużo ważniejszym czynnikiem jest jednak atrakcyjność kolekcji, które projektujemy. Im lepsze modele przygotujemy, tym większe prawdopodobieństwo, że zyskają one swoich nabywców bez względu na panujące warunki pogodowe. Praktyka niejednokrotnie pokazuje nam, że nawet swetry mogą cieszyć się dużym zainteresowaniem klientów w pełni lata – przekonuje Monika Wszeborowska.

– Równie ważny jest prawidłowy dobór kolekcji do indywidualnej charakterystyki rynku i przyzwyczajeń zakupowych lokalnych odbiorców. Dlatego od pewnego czasu zatrudniamy w naszych strukturach tak zwanych koordynatorów sprzedaży. Są to cudzoziemcy pochodzący z krajów, które są dla nas kluczowymi rynkami, świetnie znający specyfikę tych państw. Ich zadaniem jest śledzenie lokalnych trendów sprzedażowych oraz dobór najbardziej odpowiednich modeli na dany rynek. Ponadto nasze kolekcje staramy się sprowadzać nieco wcześniej, tak aby koordynatorzy mieli szeroki wybór asortymentowy i mogli odpowiednio elastycznie reagować na sprzedaż i warunki atmosferyczne – mówi Wszeborowska.

Mirosław Misztal wtóruje przedstawicielce LPP. Według niego, jeśli dziś firma popełnia mniej błędów, starając się dopasować do warunków pogodowych, to nie dlatego, że umie je przewidzieć. – Nauczyliśmy się szybciej i sprawniej reagować dzięki dobremu przygotowaniu produktowemu i logistycznemu – mówi Misztal.

Pogoda dla traderów

Konrad Księżopolski, szef analityków w Haitong Banku, zwraca uwagę, że na warunki pogodowe szczególnie wrażliwe są firmy obuwnicze. Dobrze było to widać w tym roku. W marcu tradycyjnie na półki trafiło lżejsze obuwie, tymczasem ocieplenie przyszło dużo później – dopiero w kwietniu. W efekcie takie firmy jak CCC, Gino Rossi czy Wojas miały bardzo słaby miesiąc – wiosenne obuwie się nie sprzedawało. W efekcie np. notowania CCC mocno spadły. Dopiero z nastaniem kwietnia kurs polkowickiej firmy ruszył w górę. Podobnie Wojasa. Ocieplenie nie pomogło natomiast Gino Rossi. W przypadku tej firmy to nie pogoda jest bowiem największym problemem.

Na przykładzie CCC, zdaniem Księżopolskiego, widać, że monitorowanie zjawisk pogodowych może być przydatne dla inwestorów szukających okazji do szybkiego zarobku.

Sam, analizując spółki odzieżowe z warszawskiej giełdy, posiłkuje się bezpłatnymi prognozami pogody dostępnej na jednym z krajowym portali, dostarczanymi przez firmę Accuweather.com (bezpłatne serwisy to tylko część jej oferty). Jak mówi, trafił na nie przypadkiem, szukając przewidywań na jak najdłuższy okres.

– Jako CCC korzystamy z kilku narzędzi do analizy pogody w celu dostosowywania naszej kolekcji do zmieniających się warunków zewnętrznych. Patrzymy na dane historyczne z kilku lat, co pozwala nam na obserwację trendów pogodowych – mówi Daria Sulgostowska, rzeczniczka obuwniczej Grupy CCC, nie podając jednak nazw aplikacji wykorzystywanych przez grupę.

CCC obserwuje stopniowe ocieplenie klimatu i zacieranie się granic między porami roku. To zjawisko działające na korzyść firmy. Może przygotować towary, które będą sprzedawać się nawet cały rok. – Widzimy, że np. zimy stają się coraz lżejsze, więc nie potrzebujemy już tak ciepłego obuwia jak kiedyś – wskazuje Daria Sulgostowska.

Internetowe koło ratunkowe

Bieżąca obserwacja prognoz bywa potrzebna częściej nie po to, aby przyspieszyć czy opóźnić wejście nowej kolekcji w pełnych cenach do sklepów, ale aby przygotować się na zmianę w natężeniu odwiedzin sklepów. – Codziennie przygotowujemy i patrzymy na kilkudniową prognozę pogody, korzystając z serwisów prognostycznych – mówi Sulgostowska. – Kiedy na przykład obserwujemy wyraźną zmianę pogody, na bieżąco decydujemy o dodatkowym zaopatrzeniu sklepów czy zwiększeniu załogi – mówi rzeczniczka CCC.

Szef Monnari przypomina, że receptą firm odzieżowych i obuwniczych na nagłe załamanie pogody jest internet. Wiele zależy więc od tego, na ile przedsiębiorstwo potrafi wykorzystać ten kanał sprzedaży.

Serwisy prognostyczne załamania pogody w najbliższych dniach nie przewidują. Nie mają też jednak dobrych wieści dla branży, mimo że w ostatnią niedzielę miesiąca może handlować. „W centrum i na południu kraju zrobi się gorąco, na Śląsku temperatura wzrośnie do 29 st. C, w centrum wyniesie około 25 st. C. Nieco chłodniej będzie na północy kraju" – podał m.in. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W poniedziałek ma być jeszcze cieplej. Trudno oczekiwać, aby rozpoczynający majówkę Polacy wybrali zakupy zamiast wypoczynku na łonie natury albo ogródkowego grilla.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?