Twórcy gier nieprzerwanie drożeją. Gdzie jest granica?

Od kilku tygodni akcje studiów deweloperskich notują potężne wzrosty. Inwestorzy nie kryją zadowolenia, ale nie brak też obaw, że bańka może zacząć pękać.

Publikacja: 15.05.2018 13:05

Twórcy gier nieprzerwanie drożeją. Gdzie jest granica?

Foto: Adobestock

Poniedziałek był kolejnym dniem imponujących wzrostów wycen producentów gier notowanych na warszawskiej giełdzie. Najjaśniej błyszczało 11 bit studios, którego akcje drożały o kilkanaście procent. To właśnie kwietniowa premiera tej spółki, czyli „Frostpunk", stała się impulsem do wzrostów w branży, a dla warszawskiego studia okazała się przepustką do wyższej ligi. W poniedziałek kapitalizacja spółki z łatwością przebiła 1 mld zł, w czym pomagała najnowsza rekomendacja DM BZ WBK. Nie została jeszcze upubliczniona, ale z naszych informacji wynika, że cenę docelową dla akcji oszacowano w niej na 710 zł. To implikuje wycenę całej spółki na ponad 1,6 mld zł.

Oczekiwanie na premiery

– Wzrosty kursów pozostałych spółek z sektora to w dużej części zasługa sukcesu 11 bit studios i poprawy sentymentu dla branży, ale z drugiej strony czynników specyficznych dla tych spółek – podkreśla Łukasz Kosiarski, ekspert z Pekao Investment Banking.

GG Parkiet

Analitycy oceniają, że największy potencjał do wzrostów mają takie spółki jak wspominane już 11 bit studios, CD Projekt czy PlayWay.

– W przypadku 11 bit studios aktualna wycena rynkowa nie uwzględnia całkowitego potencjału sprzedażowego gry „Frostpunk". Z kolei CD Projekt, mimo że do debiutu kolejnej dużej gry RPG jest jeszcze daleka droga, to prawdopodobnie ma jeszcze szanse na zwyżki wynikające z obecności przedstawicieli spółki na E3, gdzie najpewniej zostanie zapowiedziany nowy tytuł studia „Cyberpunk 2077" – komentuje Żaneta Marzec, ekspertka z Ipopemy.

GG Parkiet

Kapitalizacja rynkowa CD Projektu sięga 14 mld zł, co sprawia, że spółka jest poza zasięgiem giełdowych konkurentów. „Partnerem" mógłby być dla niej natomiast Techland, o którego debiucie mówi się już od kilku lat. Zapytaliśmy go w poniedziałek, czy zapadła decyzja, ale odpowiedział, że na razie nie ma nowych wieści w sprawie ewentualnego upublicznienia.

Zdaniem ekspertki z Ipopemy kolejną ciekawą spółką jest PlayWay, który dzięki mnogości tytułów w swoim portfolio jest bardziej zdywersyfikowany, a ryzyko fiaska pojedynczej gry jest rozwodnione. – Spółka z powodzeniem wydaje gry symulatory, a zapowiedziane prace nad nową grą z tej serii „Symulator menela" wydaje się bardzo intrygującym pomysłem – ocenia ekspertka.

Z kolei Michał Czerwiński z DM BZ WBK podkreśla, że obecnie PlayWay rośnie w oczekiwaniu na majowe premiery gier „House Flipper" i „Agony". Inwestorzy szczególnie duże nadzieje wiążą z tą ostatnią. Ten horror o piekle (na tyle brutalny i sugestywny, że jego twórcy musieli go ocenzurować) zyskał już wielu fanów, o czym świadczy świetna przedsprzedaż. Premierę zapowiedziano na 29 maja. PlayWay poinformował, że obecnie gra przechodzi przez liczne testy w czterech zespołach. Kapitalizacja spółki zbliżyła się w poniedziałek do 1 mld zł.

Przybywa emitentów

Mocno drożały też walory najnowszej spółki growej notowanej na rynku głównym, czyli Ten Square Games. Zadebiutowała w piątek, a jej akcje drożały o kilkanaście procent. W poniedziałek wzrosty były kontynuowane, a zdaniem analityków paliwem są tu rosnące miesięczne przychody z „Fishing Clash", który obecnie jest najbardziej popularną grą wędkarską na świecie. W poniedziałek po południu za akcję TSG trzeba było zapłacić nawet ponad 70 zł, podczas gdy w ofercie publicznej walory kosztowały 46 zł (a cena maksymalna wynosiła 48 zł).

Obecnie na rynku głównym GPW notowanych jest siedmiu producentów gier. Do tego grona chcą dołączyć m.in. studia z NewConnect, takie jak Cheryypick Games, T-Bull czy Bloober Team. Ten ostatni właśnie podał wyniki za I kw. 2018 r. Wypracował ponad 4,9 mln zł przychodów i blisko 0,9 mln zł zysku netto. To historycznie najlepszy wynik tego okresu, mimo że przedstawione rezultaty nie uwzględniają sprzedaży gry „Observer" (będą widoczne dopiero w wynikach II kw.). Obecnie krakowskie studio pracuje nad trzema projektami. Wszystko wskazuje na to, że mamy solidne podstawy pod rekordowy rok – sygnalizuje spółka. Jej prezes Piotr Babieno potwierdził, że tuż po zbadaniu raportu za 2017 r. przez biegłego rewidenta spółka będzie kontynuowała proces przeniesienia notowań z rynku NewConnect na warszawską giełdę.

Na rynku alternatywnym jest notowanych kilkunastu reprezentantów branży. Źródłem nowych emitentów będzie m.in. PlayWay, który potwierdza, że część spółek z jego grupy planuje wejście na parkiet (mowa tu m.in. o Ultimate Games, ECC Games, Movie Games czy CFG).

– Staramy się, aby to były wybory racjonalne oraz podyktowane chęcią wzrostu danej spółki. Często zdarza się, że sama obecność na giełdzie może się stać bardzo mobilizującym czynnikiem dla twórców, którzy będą chcieli wykazać się większą liczbą ciekawych produkcji – podkreśla PlayWay.

Problematyczne wyceny

Notowania takich spółek jak CD Projekt czy 11 bit studios poruszają się w trendzie wzrostowym już od kilku lat.

– Jeśli chodzi o wyceny w branży, to nie ma większego sensu patrzeć na wskaźniki C/Z oparte na historycznych wynikach, ponieważ rynek dyskontuje już przyszłość – podkreśla Czerwiński. Dodaje, że ze względu na specyfikę tej branży warto patrzeć na uśrednione (np. z 2–3 lat) parametry, a nie punktowe, dotyczące jednego roku, i dopiero wtedy porównywać je ze wskaźnikami dla spółek zagranicznych.

Eksperci radzą też, by nie skreślać silnie przecenionych spółek z tej branży. Mowa tu m.in. o CI Games (jego wycena stopniała po ubiegłorocznej premierze „Snipera 3") czy o Artifeksie Mundi. W poniedziałek kurs tej ostatniej spółki odrobił część strat po ubiegłotygodniowych mocnych spadkach. Inwestorów najwyraźniej zaniepokoiła zasygnalizowana emisja akcji, o której będzie decydować najbliższe walne zgromadzenie.

Segmenty z potencjałem

Według najnowszego raportu firmy Newzoo w 2020 r. wartość globalnego rynku sięgnie 143,5 mld USD. Z tego ponad połowa zostanie wygenerowana przez segment mobilny, co cieszy takie spółki jak giełdowy Vivid Games, który postawił właśnie na tego typu gry. Eksperci podkreślają zarazem, że wysokojakościowe gry na PC i konsole również mają bardzo dobre perspektywy.

Natomiast jeśli chodzi o rynki geograficzne, największe wzrosty spodziewane są w Azji, w szczególności w Chinach. O tamtejszy rynek walczą m.in. 11 bit studios, CD Projekt oraz PlayWay.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?