Fundusz inwestujący w długoterminowe obligacje amerykańskie dał w ciągu 20 lat zwrot z inwestycji w wysokości 373,2 proc. W tym czasie zwrot z funduszu akcyjnego inwestującego na giełdach amerykańskich wyniósł 233 proc.
A zwrot z akcji amerykańskich może się pogorszyć. Oto jak pisze Kamil Cisowski, analityk DI Xelion, oczy wszystkich będą teraz zwrócone na rozpoczynający się sezon wyników amerykańskich spółek za II kwartał 2020r., najgorszy od IV kwartału 2008 r. - i być może najciekawszego w historii. - Oficjalny konsensus w ciągu tygodnia pogorszył się o prawie 5pp, oczekiwana jest więc dynamika zysków na poziomie -44,6 proc. r/r. Jak pokazują jednak doświadczenia ostatnich dwóch miesięcy, rzeczywiste dane mogą się jednak drastycznie różnić od prognoz, a np. Goldman Sachs spodziewa się tąpnięcia o 60 proc. r/r. W ciągu najbliższych dwóch tygodni raporty poda 2/3 spółek z S&P500, w tym niemal wszystkie najważniejsze. Szczególnie ciekawe będzie, czy przez kryzys suchą stopą rzeczywiście przejdą spółki technologiczne, po których oczekuje się spadku zysku na akcję o zaledwie 9 proc. r/r – pisze Cisowski.
Tymczasem drugi kwartał był okresem, gdy inwestorzy preferowali aktywa bardziej ryzykowne - zauważa na portalu stockwatch.pl Przemysław Bujnik. - Dużo zyskały kryptowaluty, akcje, towary i obligacje korporacyjne. Gorzej zachowywał się dług skarbowy, minimalne straty odnotował US Dollar Index i diamenty. Mogło mieć to związek z poprawą nastrojów inwestorów, którzy zdają się optymistycznie oceniać perspektywy ożywienia gospodarczego po wiosennej zapaści gospodarek z powodu pandemii koronawirusa – wynika z raportu IRR Quarterly. Na rynku długu najmocniej zwyżkowały ceny obligacji korporacyjnych. S&P International Corporate Bond Index zyskał ok. 10 proc. Gorzej było w segmencie długu skarbowego. Amerykański US Treasury Bond Index pozwolił zarobić ok. 0,5 proc. ps