Mimo ryzyka, Wall Street znów optymistyczna

Amerykańskie indeksy giełdowe zaczęły poniedziałkową sesję od lekkich zwyżek. S&P 500 zyskiwał 0,1 proc., a Nasdaq Composite rósł o 0,4 proc. S&P 500 ustanowił na początku poniedziałkowej sesji rekord (już 53. w tym roku!), a w zeszłym tygodniu przekroczył poziom 4,5 tys. pkt.

Publikacja: 31.08.2021 05:00

Mimo ryzyka, Wall Street znów optymistyczna

Foto: Bloomberg

Od początku roku zyskał już 20 proc. Nasdaq Composite przebił już natomiast 15 tys. pkt, a od początku stycznia wzrósł o 17 proc. Hossa na Wall Street trwa, choć wciąż dają o sobie znać czynniki ryzyka zagrażające zwyżkom, takie jak obawy przed kolejną falą pandemii oraz spowolnieniem gospodarczym.

S&P 500 znalazł się już wyżej, niż większość analityków spodziewała się, że będzie na koniec roku. Najbardziej optymistyczne prognozy strategów zebrane przez agencję Bloomberga (Goldman Sachs i Oppenheimer) wskazują, że S&P 500 sięgnie na koniec grudnia 4700 pkt. Oznaczałoby to wzrost tylko o nieco ponad 4 proc. od poniedziałkowego poziomu. Najbardziej pesymistyczne przewidywania (Bank of America, Stifel Nicolaus) mówią o spadku do 3,8 tys. pkt, czyli o korekcie wynoszącej 16 proc. i powrocie indeksu na poziom z marca. Jakie argumenty mogą przemawiać za korektą?

Michael Hartnett, główny strateg inwestycyjny Bank of America, zwraca uwagę, że pomimo podania na całym świecie 5,1 mld dawek szczepionek glob nadal jest zakładnikiem pandemii, zakłócenia w łańcuchach dostaw są silne, a zagrożenie inflacyjne duże. To powinno mieć negatywny wpływ na zyski spółek.

– Wzrost globalnych zysków na akcję powinien w listopadzie bardzo ostro wyhamować do 9 proc. r./r., co będzie spowodowane inflacją, zatorami w dostawach, niechęcią spółek do zwiększania zapasów w obliczu rozprzestrzeniania się wariantu Delta, szczytem amerykańskiej konsumpcji, osłabieniem gospodarczym Chin, klifami fiskalnymi i ryzykiem geopolitycznym – twierdzi Hartnett.

GG Parkiet

Analitycy Morgana Stanleya spodziewają się jesienią korekty w USA sięgającej ponad 10 proc. Będzie ona elementem wejścia rynku i gospodarki w „środkową" część cyklu, charakteryzującą się wolniejszym wzrostem gospodarczym i niższym wzrostem zysków.

– W takim scenariuszu preferujemy defensywne sektory jakościowe takie jako ochrona zdrowia i produkty pierwszej potrzeby, z których wycenami wiąże się mniejsze ryzyko w przypadku pójścia rynkowych stóp procentowych w górę – wskazuje Michael Wilson, główny amerykański strateg Morgana.

Choć analitycy wskazują zacieśnianie polityki pieniężnej przez Fed jako jeden z głównych czynników ryzyka dla rynku akcji, to inwestorzy jak na razie nie okazują strachu. Z ulgą przyjęli piątkowe wystąpienia Jerome'a Powella, szefa Fedu, podczas sympozjum w Jackson Hole. Co prawda powiedział on wówczas, że ograniczanie programu QE jest bardzo prawdopodobne jeszcze przed końcem roku, to jednak zapewnił, że podwyżki stóp procentowych są bardzo daleką perspektywą.

– Podwyżki stóp są bardzo, bardzo odległe, a inwestorzy są z tego powodu szczęśliwi. Myślę, że Powell zasługuje na uznanie za to, jak nawiguje w kwestii ograniczania skupu aktywów, unikając gwałtownych reakcji rynków. Rynki wydają się być bardzo dobrze przygotowane na początek ograniczania QE – uważa Michael Arone, strateg State Street Global Advisors.

O tym, jak zmieniły się nastroje inwestorów w ciągu tygodnia, świadczyć może indeks strachu i chciwości (Fear and Greed Index) liczony przez CNN. W poniedziałek wynosił on 69 pkt, co wskazywało, że na rynkach panuje „chciwość". W piątek na zamknięciu sesji sięgał on 39 pkt, co oznaczało „strach", ale w zeszły poniedziałek wynosił 23 pkt, a taki poziom jest uznawany za „ekstremalny strach" (12 miesięcy temu indeks wynosił 76 pkt, co oznaczało „ekstremalną chciwość").

Liczony przez Goldmana Sachsa indeks nastrojów na rynku sięgał 23 sierpnia minus 0,2 pkt, najniższego poziomu od maja 2020 r. Większość klientów instytucjonalnych Goldmana była nastawiona wówczas na spadki na giełdzie i mogła tracić w przypadku zwyżek. HK

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?