Ropa naftowa najtańsza od 21 lat – ale contango ma znaczenie

Na początku bieżącego tygodnia świat obiegły informacje o gwałtownej zniżce notowań ropy naftowej, w wyniku której cena amerykańskiej ropy gatunku WTI spadła do okolic 15 USD za baryłkę, czyli do najniższego poziomu od 1999 r.

Publikacja: 20.04.2020 12:09

Dorota Sierakowska analityk, DM BOŚ

Dorota Sierakowska analityk, DM BOŚ

Foto: DM BOŚ

Zniżka ta faktycznie miała miejsce, jednak dotyczyła ona majowych kontraktów na ten surowiec, dla których dzisiaj przypada ostatni dzień handlu. W praktyce więc aktywność inwestorów na tym instrumencie jest znikoma, a przerzucili się oni na kontrakty czerwcowe, które są notowane wyżej, w okolicach 23-24 USD za baryłkę. Również na wielu instrumentach opartych o ropę naftową (w tym na kontraktach CFD) nastąpiło rolowanie na nową serię kontraktów

Na kontraktach na ropę naftową powrót do contango nastąpił już na początku lutego br., sygnalizując, że pojawiła się dodatkowa podaż surowca. Contango – czyli sytuacja, w której cena spot jest niższa niż cena w przypadku dostawy surowca w przyszłości – jest na rynku ropy normalna, bowiem ceny ropy w przyszłości uwzględniają koszty przechowywania i ubezpieczenia surowca, jak również koszt alternatywny tej inwestycji.

Niemniej, od kilku tygodni contango przyjęło wyjątkowo duże rozmiary, sięgające kilku dolarów na baryłce ropy. Jest to odzwierciedleniem obecnej znaczącej nadpodaży na rynku ropy. Wielu traderów fizycznym surowcem wykorzystywało ten fakt w ostatnim czasie, kupując ropę w ogromnych ilościach i przechowując ją na tankowcach.

Tymczasem dla większości inwestorów, którzy nie angażują się w handel fizycznym surowcem, obecna różnica cenowa jest w praktyce niemożliwa do wykorzystania.

Amerykańskie i kanadyjskie firmy naftowe tną produkcję ropy.

Fundamenty rynku ropy naftowej wciąż nie sprzyjają stronie popytowej, jednak producenci ropy nie pozostają bierni i starają się w jak największym stopniu zniwelować negatywny efekt koronawirusa na popyt na ropę. OPEC+ zobowiązało się do cięcia produkcji ropy naftowej w maju i czerwcu łącznie o prawie 10 mln baryłek dziennie, natomiast niektóre inne kraje zadeklarowały zamiar ograniczania wydobycia w ramach działań rynkowych, nie deklaracji państwowych.

Do takich krajów zaliczają się Stany Zjednoczone oraz Kanada. Oba państwa są ważnymi producentami ropy w skali globalnej – odpowiednio na 1. i 4. miejscu pod kątem produkcji ropy. Niemniej, oba również opierają się ingerencji państwowej w tamtejszy sektor naftowy. W przeciwieństwie do wielu państw OPEC czy Rosji, sektor naftowy we wspomnianych krajach Ameryki Północnej jest całkowicie w rękach prywatnych.

Zarówno amerykańskie, jak i kanadyjskie firmy wydobywcze, już od kilku tygodni ograniczają swoje działania operacyjne, nie tylko tnąc wydobycie, lecz także inwestycje w infrastrukturę naftową. Jak na razie, spadek produkcji ogłoszony przez spółki naftowe wynosi około 730 tysięcy baryłek dziennie. Za ponad połowę tych cięć odpowiadają trzy duże spółki – Chevron, ConocoPhillips i Occidental Petroleum – które łącznie ogłosiły cięcia na poziomie 410 tys. baryłek dziennie.

DM BOŚ

Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne

DM BOŚ

Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne

Surowce i paliwa
Orlen dostał wsparcie z UE na wodorowy projekt
Surowce i paliwa
DM BOŚ zaleca kupować akcje KGHM-u
Surowce i paliwa
Przeciąga się konkurs na członków zarządu Orlenu
Surowce i paliwa
Wyniki Grupy Kęty powyżej wstępnych szacunków
Surowce i paliwa
Jest nowy prezes JSW. Nie ma dużego doświadczenia w górnictwie
Surowce i paliwa
KGHM został ponownie uznany za 2. największego na świecie producenta srebra