Jastrzębska Spółka Węglowa wydzieli ze swoich struktur nową kopalnię Bzie-Dębina. Będzie ona obejmować m.in. nowe złoże o tej samej nazwie. Ma to pomóc w przyspieszeniu robót górniczych w tym rejonie. Zasoby operatywne nowej kopalni szacowane są na ponad 180 mln ton węgla. Około 95 proc. zasobów stanowi najbardziej pożądany przez JSW surowiec – węgiel koksowy typu 35.

Jak dotąd procesem udostępnienia i zagospodarowania nowego złoża zarządzał Ruch Zofiówka, który jest częścią kopalni Borynia-Zofiówka-Jastrzębie. – Zarządzanie tak skomplikowaną organizacją napotykało różnego rodzaju przeszkody. Decyzja o wydzieleniu kopalni Bzie-Dębina pozwoli się nam skupić wyłącznie na jej rozbudowie, a co za tym idzie, szybszym wydobyciu węgla koksowego z tego rejonu – wyjaśnia Daniel Ozon, prezes JSW.

Aktualnie trwają prace badawcze związane z zagęszczeniem siatki otworów dla pełniejszego rozpoznania nowego złoża. Spółka prowadzi też roboty korytarzowe udostępniające pokłady węgla. Dla usprawnienia procesów technologicznych konieczne jest również wyposażenie szybu zjazdowo-materiałowego we wszystkie niezbędne urządzenia. Natomiast, aby poprawić wentylację, trzeba wybudować szyb wentylacyjny oraz ca łą niezbędną infrastrukturę kopalni. Urobek z Bzia trafi do zmodernizowanego zakładu przeróbki Zofiówki.

Plany JSW są znacznie szersze. Spółka rozmawia właśnie o potencjalnym przejęciu kontroli nad Prairie Mining. Ta australijska firma realizuje w Polsce dwa projekty węglowe – planuje budowę kopalni Jan Karski w woj. lubelskim i wznowienie wydobycia na śląskim złożu Dębieńsko. Zarząd JSW już wcześniej deklarował, że chciałby zakończyć negocjacje do końca I kwartału 2019 r. Do tego czasu żadna ze stron nie udziela szerszych informacji na ten temat. Z nieoficjalnych źródeł wynika natomiast, że JSW nie dostała na razie zielonego światła na ewentualną transakcję od swojego głównego właściciela – Skarbu Państwa, reprezentowanego przez ministra energii.