Notowania Selvity w czwartek utrzymują się na stosunkowo stabilnym poziomie. Przed południem kurs rośnie o prawie 1 proc. do 55,5 zł. Spółka pochwaliła się mocnym wzrostem w segmencie usługowym. W II kwartale przychody tego segmentu wyniosły 15,9 mln zł i były o 36 proc. wyższe r/r. Jednocześnie rentowność operacyjna w usługach wzrosła o 304 proc., do 2,3 mln zł.

Narastająco, po pierwszym półroczu wynik netto grupy wynosi 16,1 mln zł. Z kolei portfel zamówień na 2018 r. przekroczył 97,4 mln zł i jest o 3 proc. wyższy r/r (a nie uwzględniając komercjalizacji SEL24 z marca 2017 r., o ok. 30 proc. wyższy).

- Segment usługowy rozwija się szybciej niż obiecaliśmy inwestorom. Jesteśmy zadowoleni zarówno z poziomu realizowanych przychodów, jak i efektywności tej części biznesu. Zainteresowanie naszymi usługami rośnie pomimo podniesienia przez nas stawek. Dobre wyniki to również efekt optymalizacji kosztów sprzedaży oraz sprzyjających kursów walutowych – tłumaczy, cytowany w komunikacie Bogusław Sieczkowski, współzałożyciel i wiceprezes Selvity.

Grupa informuje, że zgodnie z założeniami strategii na lata 2017-2021, w segmencie innowacyjnym kontynuuje inwestycje w projekty, do których posiada pełne prawa majątkowe. Dotyczy to zarówno flagowego projektu SEL120, jak i tych mniej zaawansowanych programów. Przyspieszenie realizacji projektów, a tym samym możliwości ich komercjalizacji na optymalnych warunkach komercyjnych, związane jest ze zwiększeniem nakładów na zespoły naukowców pracujących nad badaniami i rozwojem.

„W czerwcu nastąpiło oczekiwane w wyniku podpisanego wcześniej kontraktu przejęcie operacyjne projektu SEL24 przez nabywcę – Grupę Menarini. Kolejne korzyści finansowe Selvity mogą być związane z osiąganiem oczekiwanych kamieni milowych – w pierwszej kolejności awansem leku do II fazy badań klinicznych" – napisano w komunikacie prasowym.