Na przykład nałożenie przez Waszyngton ceł na eksportowane przez Chiny towary o wartości 200 mld USD niemal na całym świecie trafiło na czołówki prasy gospodarczej. Ale w Chinach na czołówkach lokalnych stron internetowych znalazły się zupełnie inne informacje. Głównie o tym, jak spółki internetowe Tencent i Baidu rozwijają zapuszczony rejon Ningxia w północno- zachodnich Chinach, realizując politykę Partii Komunistycznej, „pod przywództwem Xi Jinpinga". – Nigdy jeszcze cenzura nie była tak ostra – twierdzi dziennikarz z 20-letnim stażem. JB