Choć ceny złota w ostatnich tygodniach mocno poszły w górę, to analitycy Goldman Sachs widzą potencjał do dalszego wzrostu. Ma temu sprzyjać m.in. ultraluźna polityka pieniężna Fedu. „Jesteśmy prawdopodobnie w punkcie »wykrzywienia«, w którym zakupy napędzane strachem wygrają z wyprzedażą napędzaną chęcią pozyskania płynności. Tak samo było w listopadzie 2008 roku" – piszą eksperci Goldman Sachs. Potwierdzają oni swoją prognozę mówiącą, że cena złota powinna dojść w ciągu 12 miesięcy do 1800 USD za uncję, czyli najwyższego poziomu od 2011 r.

– Podtrzymujemy pozytywną prognozę dla złota, dostrzegając pewne analogie z sytuacją w trakcie światowego kryzysu finansowego i po jego zakończeniu w latach 2008–2009. W tamtym czasie ostateczne ożywienie rozpoczęło się nie od złota, lecz od akcji spółek wydobywających złoto, a giełda wydobyła się z dołka dopiero po kolejnych kilku miesiącach. Na tej podstawie uważnie obserwujemy akcje spółek wydobywczych – wskazuje Ole Hansen, szef działu strategii rynków towarowych w Saxo Banku.

O tym, że złoto ma potencjał do wzrostu, przekonany jest również Mark Mobius, guru rynków wschodzących, założyciel firmy Mobius Capital Partners (były zarządzający funduszami Franklin Templeton). – Ludzie powinni posiadać złoto i to może być dobry czas, by zwiększyć zasoby złota. Sam nad czymś takim myślę – powiedział Mobius w rozmowie z Bloomberg TV.

Ożywienie widać również na rynku palladu. We wtorek jego cena rosła o ponad 10 proc. i przekroczyła 1950 USD za uncję. Wróciła jednak dopiero na poziom z 13 marca, a przez ostatnie dziesięć sesji spadła o 21 proc. Jeszcze pod koniec lutego przekraczała 2800 USD za uncję. Pallad jest metalem szlachetnym wykorzystywanym w przemyśle, w tym przy produkcji katalizatorów samochodowych. Załamanie aktywności gospodarczej na świecie spowodowane epidemią koronawirusa sprawiło, że przez ostatni miesiąc pallad stracił blisko 30 proc. RPA, największy producent palladu na świecie, zamyka kopalnie na 21 dni.

Srebro zyskało w ciągu trzech dni 16 proc., a za jego uncję płacono we wtorek ponad 14 USD. Ten wzrost oznaczał jednak tylko powrót do poziomu cenowego z 16 marca. Srebro jest metalem wykorzystywanym w przemyśle, więc przez ostatni miesiąc staniało o blisko 24 proc. Jego cena zbliżyła się w zeszłym tygodniu do dołka z 2015 r. HK