Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aresztowanie Carlosa Ghosna w 2018 r. wywołało spore niedowierzanie, nie tylko w przemyśle motoryzacyjnym.
– Ja nie uciekłem przed sprawiedliwością, tylko przed niesprawiedliwością i prześladowaniem politycznym – zapewniał w środę, na konferencji prasowej w Bejrucie, Carlos Ghosn, były prezes sojuszu motoryzacyjnego Renault-Nissan-Mitsubishi. Dziesięć dni wcześniej w brawurowy sposób uciekł on z Japonii, umykając tamtejszym śledczym. Teraz oskarża wysokiej rangi menedżerów Nissana i japońskich polityków o skierowany przeciwko niemu spisek. Twierdzi, że to właśnie w wyniku tego spisku został 19 listopada 2018 r. aresztowany na lotnisku Haneda pod zarzutami zaniżania swoich dochodów i sprzeniewierzenia aktywów. Spędził w areszcie „wydobywczym" blisko cztery miesiące. Areszt kilkakrotnie mu przedłużano, przedstawiając mu nowe zarzuty. W międzyczasie pozbawiono go stanowisk w Nissanie, Mitsubishi i Renault. Człowiek, który był biznesowym celebrytą na skalę globalną, ryzykował to, że spędzi długie lata w japońskim więzieniu. Zdecydował się więc na desperacką ucieczkę.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W czerwcu stworzono w USA 147 tys. nowych etatów (licząc poza rolnictwem), podczas gdy średnio prognozowano, że przybędzie ich 110 tys. Spadły więc szansę na lipcowe cięcie stóp procentowych przez Fed.
Microsoft zwolni około 9000 pracowników. Ta zmiana dotknie około 4 proc. globalnej siły roboczej spółki w różnych zespołach, regionach geograficznych i na różnych poziomach doświadczenia.
Amerykański prezydent grozi Krajowi Kwitnącej Wiśni cłami dochodzącymi nawet do 35 proc. Japoński premier ma natomiast słabą pozycję negocjacyjną i musi się martwić o wybory.
Dobre wyniki stress-testów przeprowadzonych przez Fed pozwoliły gigantom finansowym z Wall Street mocniej dzielić się zyskami z akcjonariuszami.
Akcje koncernu stały się rekordowo drogie. Inwestorów wyraźnie cieszy strategia Zuckerberga.
Według wstępnych danych Eurostatu inflacja w strefie euro wzrosła do 2 proc. w czerwcu, co oznacza, że ceny konsumpcyjne w strefie wspólnej waluty są obecnie zgodne z celem Europejskiego Banku Centralnego, wynoszącym właśnie 2 proc.