Balansowanie na granicy

Poranek maklerów: WIG20 zaczął sesję od wzrostu o 0,4 proc. do 1638 pkt. Indeks próbuje oddalić się od minimum trendu z 15 października. Druga i trzecia linia GPW też zaczęła od lekkich zwyżek. Jak sytuację oceniają eksperci?

Publikacja: 27.10.2020 09:07

Balansowanie na granicy

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński

Otoczenie: Kamil Cisowski, analityk DI Xelion

parkiet.com

Dla większości globalnych rynków poniedziałkowa sesja okazała się najgorszym dniem od miesiąca, w szczególności dotyczyło to Frankfurtu. Na i tak bardzo słaby sentyment nałożyły się złe wyniki SAP, połączone z poważnymi cięciami prognoz. Notowania najważniejszej spółki technologicznej w Europie i jednego z głównych komponentów DAX spadły o 21,9%, pchając indeks do straty na poziomie 3,7%. Na pozostałych głównych rynkach spadki wahały się od jednego do dwóch procent. Pandemia przyspiesza m.in. w USA i Rosji, w większości UE tydzień przyniesie na pewno nowe rekordy, tak jak to miało w niedzielę miejsce we Francji. Prezydent Trump dalej uważa, że wzrost zakażeń wynika z liczby przeprowadzonych testów, ale dane dla Stanów Zjednoczonych rysują zgoła inny obraz, który powinien wyklarować się w ciągu 1-2 tygodni. Propozycja hiszpańskiego rządu, by już teraz ogłosić sześciomiesięczny stan wyjątkowy spotkała się z silną krytyką opozycji, ale jest potwierdzeniem, że ramy czasowe drugiego lockdown'u, nawet jeżeli będzie nieco łagodniejszy niż poprzedni, mogą być znacznie szersze niż wiosną. Poniedziałkowa sesja przebiegła zaskakująco dobrze na GPW. WIG20 spadł o 0,8%, mWIG40 o 1,3%, a sWIG80 o 0,2%, w godzinach popołudniowych główny indeks otarł się nawet o poziom neutralny. Bohaterem sesji zdecydowanie było Allegro, które zyskało 3,0% i wyznaczyło nowe maksima pomimo spadków po otwarciu. Mocnym wsparciem było też pozytywne zachowanie CD Projekt, który wzrósł o 1,8%. Wśród mniejszych spółek po solidnych wynikach 3,6% zyskało XTB. S&P500 straciło 1,9%, a NASDAQ 1,3%. Spadkiem o 2,3% DJIA wymazało wzrosty z tego miesiąca, ale na pozostałych indeksach sytuacja wygląda lepiej. Wprawdzie media dalej przedrukowują informacje o negocjacjach fiskalnych, ale w naszej opinii są one w tej chwili drugorzędne – niezależnie od deklaracji którejkolwiek ze stron porozumienia przed wyborami nie będzie. Rynki azjatyckie spadają lekko, a w Chinach trwa czterodniowe plenum, na którym dyskutowany jest m.in. nowy plan pięcioletni. Zostanie on formalnie zatwierdzony dopiero w przyszłym roku, ale można spodziewać się celu średniego wzrostu PKB w granicach 5-6% rocznie, a przede wszystkim objęcia pozycji globalnego lidera w dziedzinie innowacji technologicznych w latach 2021-25. Kontrakty futures sugerują, że sesja w Europie rozpocznie się od próby odbicia.

Technika: Piotr Neidek, analityk BM mBanku

Wtorkowy przebieg sesji w Tokio może okazać się źródłem korzystnych wskazówek dla graczy znad Wisły. Mianowicie niskie otwarcie się rynku kasowego i lokalny sprawdzian wsparć zakończyły się późniejszym wyciąganiem indeksu Nikkei225 w stronę poniedziałkowej ceny zamknięcia. Gdyby taki scenariusz miał się ziścić na GPW, wówczas WIG20 stanąłby w obliczu lokalnej pułapki bessy w ramach lokalnego podwójnego dna z możliwością udanego finiszu. Niestety na chwilę obecną trudno jest przewidzieć przebieg całej sesji tym bardziej, że poniedziałkowe tąpnięcie na Wall Street zwiększa presję na dalsze spadki jankeskich indeksów. S&P500 ponownie zaczyna wbijać się w strefę lutowych szczytów i chociaż wczoraj udało się utrzymać poziom zamknięcia powyżej 3400, to jednak momentum sprzyja dalszej deprecjacji. Wrześniowo-październikowy układ spadających szczytów, widoczny także na wykresie Nasdaq oraz DJIA, budzi obawy o to, czy wobec nieudanego ataku historycznego sufitu niedźwiedzie nie powrócą na parkiet. To znów tłumaczyłoby słabe zachowanie się niemieckiej Xetry w ostatnich tygodniach, która w tym miesiącu traci już prawie 5%.

DAX zamknął się na najniższym od czerwca poziomie a tym samym realizowany jest spadkowy scenariusz, w ramach którego magnesem dla indeksu jest podstawa klina zlokalizowana na wysokości 11600 punktów. Ratunkiem dla akcyjnych byków może być fakt, że wczoraj doszło do przetestowania dziennej dwusetki i wobec porannej zieleni kontraktów zachodzi możliwość zatrzymania deprecjacji i lokalnej korekty.

Otoczenie zewnętrzne jak na razie nie zachęca do wzrostów na GPW a poniedziałkowe minima WIGu okazały się najniższe od maja 2020r. Odwrócona formacja flagi, widoczna na wykresie warszawskiego indeksu, wskazuje na możliwy test strefy 45000 punktów i chociaż w krótkim terminie nie można wykluczyć podbicia, to jednak nadrzędnie dominują sygnały sprzedaży. Podobnie jest z benchmarkiem średnich spółek, który wczoraj ponownie zakończył dzień pod kreską a biorąc pod uwagę niewypełnione zasięgi spadków, niedźwiedzie z drugiej linii GPW wciąż mają 100 punktów do ugrania. Oporem na dzisiaj jest pułap 3506 i do tej wysokości przewagę mają ursusy. W przypadku indeksu WIG20 możliwe jest uformowanie się podwójnego dna motywującego do odbicia, jednakże słabość popytu nadal ostrzega przed dalszą deprecjacją i kontynuacją spadków w kolejnych tygodniach.

Adam Dudoń, analityk BM Alior Banku

Pierwsza sesja tygodnia zakończyła się mocną przeceną za Oceanem. Inwestorzy zdyskontowali obawy o skutki rosnącej i rekordowej liczby zachorowań na koronawirusa w USA. Prawdopodobne zwycięstwo Joe Bidena w Stanach Zjednoczonych mogłoby spowodować nieco bardziej restrykcyjne podejście do kwestii walki z koronawirusem. Nastrojów wśród inwestorów nie polepszają przeciągające się negocjacje ws. pakietu stymulacyjnego – każde kolejno wyznaczane terminy rozstrzygnięcia w tym temacie są wydłużane, a wraz z rosnącą falą zachorowań i co za tym idzie zwiększonym prawdopodobieństwem wprowadzenia restrykcji gospodarczych ten pakiet będzie coraz bardziej potrzebny, aby utrzymać odbicie gospodarcze. Dzisiaj raport kwartalny opublikuje jedna z największych amerykańskich spółek Microsoft. Być może zwiększona zmienność utrzyma się do końca tygodnia, ze względu na kumulację powyżej opisanych czynników.

Krajowe indeksy również uległy przecenie, choć jej skala była mniejsza. Relatywnie lepsze zachowanie polskich indeksów może mieć uzasadnienie we wcześniejszym zdyskontowaniu II fali koronawirusa, gdyż w kraju znacznie szybciej pobiliśmy dzienne rekordy zachorowań niż miało to miejsce za Oceanem. Relatywna siła indeksu blue chipów ma jeszcze jedno uzasadnienie – 2 największe spółki odnotowały wczoraj mocny wzrost, biorąc pod uwagę ogólne rynkowe tło. Zarówno dla CD Projektu jak i dla Allegro w ostatnich dniach ważniejszym czynnikiem od ogólnych nastrojów były indywidualne wydarzenia wewnątrz spółek. CD Projekt wkracza w zmienny, przedpremierowy okres, a więc w przypadku największego polskiego producenta gier można spodziewać się, przynajmniej przejściowego, oderwania od wiodącej tendencji dla całego rynku. Allegro jest jeszcze świeżo po debiucie, gdzie na walorach spółki wciąż ma jeszcze miejsce wymiana kapitału zarówno ze strony inwestorów fundamentalnych jak i ze strony kapitału spekulacyjnego. Dzisiaj rano poznaliśmy wyniki wybranych banków za III kw.: Santander wypracował 480 mln zł zysku netto wobec 626 mln zł w ubiegłym roku, jednak analitycy spodziewali się zaledwie 305 mln zł. Poniżej konsensusu znalazł się wynik netto banku Millennium, który wyniósł 60 mln zł wobec oczekiwanych 65 mln zł, przy wyniku sięgającym 200 mln zł w ubiegłym roku. Również Idea Bank przedstawił raport, z którego wynika, że zysk netto wyniósł 5,25 mln zł wobec 11,6 mln zł przed rokiem. Przed dzisiejszą sesją wyniki podało również Asseco BS – wynik netto wyniósł 15,8 mln zł wobec szacowanych 14,9 mln zł, a r/r wynik wzrósł jedynie o 0,4%. Na dzisiaj o godzinie 9:00 zaplanowana jest konferencja rządu ws. wsparcia dla branż dotkniętych ograniczeniami. Łącznie dla około 30 rodzajów działalności ma być zaproponowane wsparcie, co może wpłynąć m.in. na notowania walorów z branży gastronomicznej

Podsumowanie poniedziałkowej sesji na GPW: https://twitter.com/_ZajacPiotr/status/1320996577549389824

Podsumowanie poniedziałkowej sesji na NewConnect: https://twitter.com/_ZajacPiotr/status/1320990436224368641

Giełda
Oczy inwestorów skierowane na wyniki spółek
Giełda
WIG20 w równowadze w rejonie 2500 pkt.
Giełda
Niby porażka, a jednak zwycięstwo byków na GPW
Giełda
WIG20 znów nie może sforsować poziomu 2500 pkt
Giełda
Duże spółki wróciły na radary inwestorów