Otoczenie: Kamil Cisowski, analityk DI Xelion

Poniedziałkowe odbicie NASDAQ po europejskim zamknięciu, które pozwoliło indeksowi spółek technologicznych osiągnąć poziomy niemal neutralne względem piątku, dawało wczoraj rano nadzieję na stabilizację zachowania rynków europejskich. Faktycznie, FTSE100 wzrosło o 0,8%, a pozostałe główne indeksy (DAX, CAC40, IBEX i FTSE MIB) zyskały zgodnie po 0,2%, w czym pomagał względny spokój po otwarciu na Wall Street. Słabiej radziła sobie Warszawa, WIG20 spadł o 0,9%, a sWIG80 o 0,2%, tylko mWIG40 zamknął się 0,4% nad kreską. Silnie korygowały się po wcześniejszych wzrostach akcje LPP (-6,8%), niewiele mniej (-5,8%) tracił Lotos po informacji o braku dywidendy i podpisaniu umowy Skarbu Państwa Orlenem, Lotosem i PGNiG ws. przejęcia przez pierwszą ze spółek pozostałych dwóch. W ciągu dnia nagle zaczęły silnie rosnąć notowania CD Projekt, który zamknął się zwyżką o 4,4%, zdecydowanie wyróżniając się na tle reszty głównego indeksu. Od razu można było podejrzewać, że któryś z występujących w rejestrze KNF funduszy zaczął zamykać krótkie pozycje i faktycznie okazało się, że był to Citadel Advisors. Pozytywne zachowanie mWIG40 to zasługa głównie mBanku i Millenium. Oba banki, silnie obciążone kredytami frankowymi, drożały bardzo wyraźnie na tle sektora po decyzji Sądu Najwyższego.

Najważniejszym wydarzeniem wczorajszego dnia bez wątpienia była publikacja kwietniowych danych o inflacji w USA, która wzrosła zdecydowanie silniej niż prognozowano – z 2,6% r/r w marcu do 4,2% r/r (0,6pp powyżej konsensusu). Tak silne zaskoczenie musiało zaboleć rynek amerykański. Rentowności obligacji 10-letnich zbliżyły się do poziomu 1,7%, S&P500 straciło 2,1%, a NASDAQ 2,7%. Reakcja na złe dane mogłaby być jeszcze silniejsza, gdyby nie uspokojenie nastrojów na wielu rynkach surowcowych w ciągu ostatnich dwóch dni, przede wszystkim brak dalszych wzrostów miedzi. Także giełdy azjatyckie silnie dziś spadają, a nawet pomimo perspektywy lekkiego odbicia w USA, widocznego w notowaniach kontraktów futures, trudno oczekiwać, by poranny handel w Europie nie wiązał się z dużą nerwowością (tłumioną zapewne nieco przez święto w części krajów na kontynencie). W godzinach wieczornych ma wypowiadać się J. Bullard, który powinien skomentować jakoś wczorajszą publikację, ale biorąc pod uwagę bilans analogicznych danych na świecie, zbliżony do amerykańskiego, czekają nas zapewne co najmniej 1-2 miesiące poważnego niepokoju o globalną dynamikę cen. Podważenie dotychczasowej retoryki o przejściowości inflacji, czyli brak utworzenia szczytu w przyszłym miesiącu, mogłoby doprowadzić już do poważnej korekty.

Pod presją w godzinach porannych znajdują się kryptowaluty, co wynika z zawieszenia przez Teslę przyjmowania płatności Bitcoinem.

Fundamenty: Adam Dudoń, analityk BM Alior Banku

Wall Street odnotowało w środę mocną przecenę, indeks S&P 500 stracił 2,1%, jeszcze głębsze spadki odnotował indeks spółek technologicznych Nasdaq. Podaż walorów wspierał najwyższy odczyt inflacji od globalnego kryzysu w 2008 roku, w ujęciu r/r inflacja konsumencka CPI wzrosła o 4,2%, m/m o 0,8% przy oczekiwaniach wzrostu odpowiednio o 3,6% i 0,2%, podobnie zaskoczyła inflacja bazowa która r/r wzrosła o 3%, a m/m o 0,9%, podczas gdy oczekiwano wzrostu odpowiednio o 2,3% i 0,3%. Wyższe odczyty inflacji rodzą presję na podjęcie działań takich jak podwyżka stóp procentowych, jeżeli zapowiadany wzrost jednak nie okaże się zjawiskiem przejściowym, wtedy Fed będzie zmuszony do zmiany obecnej polityki. Przy dyskontowaniu scenariusza zakładającego większe prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych tradycyjnie mocniej straciły spółki technologiczne, w tym te z akronimu FAAMNG. Choć sezon wynikowy dobiega już końca, dziś wyniki opublikuje jeszcze notowana na NYSE Alibaba, a także Walt Disney i Airbnb. Na tle przeceny amerykańskiej giełdy, krajowe indeksy radzą sobie relatywnie dobrze, choć wczoraj indeks WIG20 ponownie lekko stracił. Wśród blue chipów sesję ze wzrostem zakończyły jedynie 4 spółki: CD Projekt (+4,4%), PKN Orlen (+1,4%), Allegro (+1%) i Dino (+0,9%). Najmocniejszą przecenę zaliczyły walory LPP (-6,8%) i Lotosu (-5,8%), akcjonariusze spółki paliwowej najwyraźniej nie przyjęli z entuzjazmem planów połączenia z PKN Orlen – spółka przejmująca wyemituje nowe akcje, które otrzymają akcjonariusze Lotosu i PGNiG w zamian za obecnie posiadane. W spółce po konsolidacji 50% akcji posiadać będzie Skarb Państwa. II połowa bieżącego tygodnia będzie obfita w wyniki finansowe spółek, wśród tych największych poznaliśmy już raport KGHM – zysk netto grupy, przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej, wyniósł 1,37 mld zł wobec konsensusu 1,11 mld zł, w ubiegłym roku spółka wypracowała 692 mln zł zysku. W raporcie kwartalnym KGHM informuje o rozesłaniu materiałów informacyjnych w sprawie zbycia aktywów spółki – kopalni Carlota oraz Franke. Wyniki za I kw. podał również Cyfrowy Polsat – zysk netto wzrósł r/r o 114% i wyniósł 390 mln zł, przewyższył również konsensus o 22%. Swój raport opublikowało także Allegro – wynik netto w I kw. to 270 mln zł wobec 105 mln zł w roku ubiegłym, konsensus zakładał 229 mln zł zysku. Indeks średnich spółek mWIG40 (+0,4%) zakończył dzień z lekkim plusem, wspierany zwyżkującymi notowaniami mBanku (+6,5%) i Millennium (+5,6%), a do indeksu najbardziej obciążająco kontrybuował TS Games (-4,2%). Indeks małych spółek sWIG80 (-0,2%) odnotował niewielki spadek, w indeksie najsłabszym walorem była Trakcja (-7%), a najmocniejszym IMC (+7,2%).