We wtorek po godz. 10 za akcję Arterii trzeba zapłacić 4,5 zł po spadku o 1,3 proc. W wyniku wezwania wzywający, jako uczestnicy porozumienia, zamierzają uzyskać łącznie 66 proc. ogólnej liczby akcji i głosów na walnym. Członkami porozumienia są: Investcamp, Mayas Basic Concept Limited, Marcin Marzec, Sebastian Pielach, Ewa Czarzasta-Marzec oraz Anna Pielach. Z treści wezwania wynika, że nabywającymi akcje w wezwaniu będą: Investcamp, Marcin Marzec oraz Ewa Czarzasta-Marzec.

Zapisy do sprzedaży akcji w wezwaniu rozpoczną się 12 lutego, potrwają do 25 lutego. "Wzywający traktują spółkę jako długoterminową inwestycję o charakterze strategicznym. Nie zamierzają zmniejszać udziału w ogólnej liczbie głosów na walnym zgromadzeniu spółki. Ponadto wzywający nie wykluczają dalszego zwiększania swojego udziału w ogólnej liczbie głosów na walnym zgromadzeniu spółki" – czytamy w treści wezwania.

W poniedziałek na zamknięciu sesji kurs Arterii wynosił 4,56 zł. Średni kurs z trzech miesięcy poprzedzających wezwanie, ważony wolumenem obrotu, wynosi 3,9589 zł, a z sześciu miesięcy 4,4715 zł. Ten ostatni jest więc ustawowym minimum jakie zaproponować mogli wzywający. Oznacza to, że premia wobec tego minimum jest symboliczna - wynosi mniej niż 1 proc.

Arteria zajmuje się outsourcingiem sprzedaży. Zadebiutowała na GPW w 2007 r. Kurs osiągnął maksimum podczas szczytu hossy latem 2007 r., przekraczając poziom 41 zł. Potem gwałtowanie spadł, a kolejne lokalne maksimum notował jesienią 2013 r. Od tego czasu porusza się w trendzie spadkowym. Kapitalizacja spółki wynosi ok. 19 mln zł.