Dziś to jutro, tylko pojutrze

Inicjatywa ZUS związana z wysyłką listów jest oczywiście słuszna, bo zmusza nas do zastanowienia się nad swoją przyszłością

Publikacja: 07.08.2019 05:00

Tomasz Wiśniewski, GPW

Tomasz Wiśniewski, GPW

Foto: materiały prasowe

Kilka lat temu został powołany zespół roboczy, którego celem było przeprowadzenie reformy otwartych funduszy emerytalnych. W realizowanych pracach uczestniczyli przedstawiciele administracji publicznej, organizacji środowiskowych, funduszy emerytalnych oraz pracownicy naukowi. Jednym z poruszanych podczas dyskusji tematów było wprowadzenie zachęt dla członków funduszy emerytalnych do śledzenie poziomu pieniędzy zgromadzonych na ich kontach. Zgodnie z ówczesnym regulacjami każde towarzystwo raz do roku informowało o wpłatach na konto, wielkości zgromadzonych środków oraz stopie zwrotu funduszu. Uczestnicy dyskusji zakładali, że taka informacja mogłaby zachęcić członków do większej aktywności co do zmiany funduszu, a więc szukania funduszy dających wyższą stopę zwrotu niż konkurencja. Mogłoby to również prowadzić do zachęt oszczędzania w ramach III filaru.

W trakcie rozmów ktoś zadał pytanie o to, ile osób znajdujących się na sali zna poziom zgromadzonych w OFE oszczędności i czy na bieżąco śledzi wyniki swojego funduszu. Okazało się, że twierdzącej odpowiedzi udzieliło zaledwie kilku uczestników spotkania.

Zdarzenie to przypomina się w związku z prowadzoną obecnie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych ogólnopolską akcji rozsyłania do wszystkich ubezpieczonych informacji o kapitale początkowym, składkach powiększonych o kwotę waloryzacji na koncie podstawowym oraz kwotach składek wpłaconych, odsetkach i waloryzacji środków OFE w ramach subkonta. W piśmie od urzędu możemy również znaleźć dwie bardzo ważne informacje, a mianowicie hipotetyczną (zwaną także prognozowaną) wysokość emerytury w przypadku zakończeniu aktywności zawodowej w bieżącym roku i w przypadku jej kontynuowania do momentu nabycia praw do emerytury z zachowaniem historycznego wynagrodzenia.

Ta druga kwota jest co najmniej wyższa, a różnica zależy od dotychczasowego stażu i lat, jakie pozostały ubezpieczonemu do przejścia na emeryturę. Natomiast samodzielnie każdy może sprawdzić tzw. stopę zastąpienia, porównując wyliczenia ZUS ze swoim obecnym wynagrodzeniem. Według szacunków stopa zastąpienia będzie wynosić około 30 proc. Inicjatywa ZUS związana z wysyłką listów jest oczywiście słuszna, bo zmusza nas do zastanowienia się nad przyszłością. Dla niektórych osób może to być podstawą do decyzji o tym, że warto pracować jak najdłużej, a może okazją do tego, by pójść do pracodawcy i poprosić o podwyżkę czy może nawet zmienić miejsce zatrudnienia, bo obecne składki i prognozy wskazują, że nasza emerytura będzie stanowić niewielką część ostatniego wynagrodzenia.

Później jednak bieżące obowiązki skutkują tym, że informacje przekazana w liście z ZUS szybko zostają zapomniane i dla większości osób to ważne ostrzeżenie wraca dopiero przy okazji kolejnej korespondencji.

W tym kontekście warto rozważyć zbudowanie aplikacji na urządzenia mobilne pozwalającej na bieżące śledzenie stanu naszego konta emerytalnego. Jak taka aplikacja mogłaby działać i jakie powinna mieć funkcjonalności? Na pewno powinny się tam znaleźć informacje o bieżących kwotach zgromadzonych na poszczególnych kontach emerytalnych ubezpieczonego. A więc stan środków zgromadzonych na kocie i subkoncie ZUS. Dodatkowo informacje o składkach bieżących wpłaconych przez naszego pracodawcę. Na takich samych zasadach powinny być gromadzone i prezentowane informacje o stanie środków w ramach różnych programów emerytalnych, a więc OFE, IKE, IKZE, PPE, a w niedalekiej przyszłości PPK. Ważną funkcjonalnością takiej aplikacji powinno być prezentowanie takich samych informacji, jak podaje ZUS, a więc prognoza naszej emerytury w dwóch różnych wariantach. Natomiast najciekawsze byłoby prezentowanie różnych symulacji emerytury, np. ile będzie wynosiła, gdyby moja składka PPK była wyższa niż obecnie, lub ile zaoszczędzę na IKE, gdybym codziennie do emerytury dokładał 1 zł. Oczywiście aplikacja powinna być „aktywna", a więc użytkownik codziennie widziałby powiadomienia o swoich oszczędnościach oraz symulacjach dodatkowego oszczędzania. Coś działającego w formule „pamiętaj, będziesz emerytem".

Może znajdzie się ktoś, kto uzna ten pomysł za wart wdrożenia? Na pewno będzie to z korzyścią dla osób pozostających na rynku pracy, ale również podmiotów prowadzących PPK, IKE, IKZE czy wreszcie samego ZUS.

W jednym ze swoich aforyzmów Sławomir Mrożek powiedział, że dziś to jutro, tylko pojutrze. Tak samo można odnieść się do kwestii postrzegania swojej przyszłości przez osoby, które dopiero zaczynają karierę zawodową, są na rynku pracy dziesięć czy dwadzieścia lat. Zazwyczaj z ich perspektywy emerytura to odległa przyszłość. Często jest to efekt bieżących obowiązków, które ograniczają nasze możliwości poświęcenia więcej czasu na myślenie o przyszłości. Potem jednak okazuje się, że ten moment zakończenia aktywności zawodowej przychodzi tak szybko, iż dla większości osób jest zaskakujące, że to ostatni dzień w pracy. I wówczas okazuje się, że ta odległa emerytura już właśnie się zaczęła...

Felietony
Ile odliczać?
Felietony
Zbieranie danych do ESRS-ów
Felietony
Nowa epoka w prospektach?
Felietony
Altcoiny – między potencjałem a ryzykiem
Felietony
Dyskretny urok samotności
Felietony
LSME – duże wyzwanie dla małych spółek