Niezły kwartał mBanku

mBank, czwarty co do wielkości bank w Polsce, według prognoz w ostatnim kwartale roku wyraźnie zwiększył wynik odsetkowy, ale zarobek z opłat i prowizji skurczył się.

Publikacja: 07.02.2018 06:01

mBank przedstawi wyniki za IV kwartał 2017 r. już w czwartek, 8 lutego. W tym okresie wypracował 303 mln zł zysku netto – wynika ze średniej prognoz domów maklerskich, zebranych przez „Parkiet". To wynik lepszy o 3 proc. niż rok temu i o 4 proc. niż w III kwartale.

Odsetkowy w górę, prowizyjny w dół

Tempo poprawy wyników jest jednak znacznie niższe niż w innych dużych bankach, które do tej pory podały wyniki (było wysokie dwucyfrowe). Gdyby prognozy analityków się sprawdziły i bank faktycznie zarobiły 303 mln zł, to rok do roku poprawa uwzględniająca oczyszczony zysk wyniosłaby blisko 20 proc.

Poprawę podstawowych wyników widać we wzroście dochodów. Według prognoz wynik odsetkowy wyniósł 820 mln zł, czyli urósł o 9 proc. rok do roku i o 3 proc. kwartalnie. Wynik z opłat i prowizji wyniósł 241 mln zł, czyli zmalał przez rok o 4 proc. a przez kwartał o 6 proc.

Wynik odsetkowy mBanku rośnie, bo poprawiają się dwa kluczowe elementy o nim decydujące: marża odsetkowa netto i portfel kredytów (podobnie dzieje się w innych bankach). Według analityków marża w IV kwartale wyniosła 2,52-2,57 proc., czyli wzrosła wobec poprzedniego kwartału (2,49 proc.) oraz wobec IV kwartału 2016 r. (było 2,33 proc.). Marża poprawia się więc z kwartału na kwartał. Jednak wzrost kredytów nie jest imponujący. Według prognoz przez rok kredyty urosły o 4 proc. i były takie same jak w poprzednim kwartale lub nieznacznie mniejsze. Ale duży wpływ na to ma wciąż spory, bo ok. 20-proc. udział hipotek frankowych w portfelu kredytowym brutto (osłabienie franka do złotego przez rok o 14 proc. spowodowało, że wartość tego portfela w złotych stopniała a poza tym te hipoteki, nie udzielane już, spłacają się w sektorze w tempie mniej więcej 7 proc. rocznie). Zysk z opłat i prowizji prawdopodobnie był niższy ze względu na wysoką bazę – poprzednie okresy były bardzo dobre pod tym względem. Powodem spadku może być kombinacja kilku czynników, m.in. wzrost kosztów prowizyjnych i spadek dochodów z działalności brokerskiej oraz z biznesu kartowego.

Koszty i odpisy stabilne

Co z kosztami działania? Te w mBanku są zwykle pod kontrolą. Według prognoz wyniosły w IV kwartale 496 mln zł, czyli urosły przez rok o 1 proc., a przez kwartał o 2 proc. Ewentualnym ryzykiem dla kosztów może być wzrost amortyzacji oraz presja płacowa (widoczna także w branży finansowej).

Odpisy mogły wynieść 135 mln zł. To oznaczałoby wzrost przez rok aż o 237 proc. oraz spadek kwartalny o 18 proc. Powodem ogromnej rocznej zmiany jest wyjątkowo niska baza z IV kwartału (spowodowana rozwiązaniem rezerw). Oczekiwany poziom 135 mln zł analitycy określają jako „znormalizowany", czyli odpowiedni dla banku i możliwy do utrzymania w kolejnych okresach. W takiej sytuacji koszty ryzyka wyniosłyby 0,65 proc. wobec zaledwie 0,20 proc. rok temu i 0,78 proc. w III kwartale. Wcześniej zarząd mBanku wskazywał, że całoroczne koszty ryzyka mogą wynieść 0,50-0,60 proc. Realizacja prognozy za IV kwartał oznaczałaby, że znalazłyby się mniej więcej w połowie wskazywanego przedziału.

Wyniki dobre i bez zaskoczeń

Pierwsze banki z GPW już opublikowały wyniki za IV kwartał 2017 r. Raporty podali BZ WBK, ING Bank Śląski i Millennium (wyniki każdego z nich były dobre, głównie zgodne z oczekiwaniami). Raporty Handlowego i Pekao poznamy odpowiednio 14 i 27 lutego, a na raporty Aliora i PKO BP będziemy musieli poczekać do 8 i 12 marca. BGŻ BNP Paribas opublikuje sprawozdanie 15 marca, natomiast BOŚ – 31 marca. Daty publikacji wyników przez Idea Bank oraz Getin Noble Bank i Getin Holding nie są jeszcze znane.

Banki
Czy koszty ratowania Getin Noble Banku kiedyś się zwrócą?
Banki
Czystki dotarły do Banku Pekao, to już ostatnie dni Leszka Skiby jako prezesa
Banki
Tomasz Miklas: Długi firm w Aliorze kupiły zagraniczne spółki
Banki
Miotła kadrowa dotarła do Banku Pekao. Powołano nową radę nadzorczą
Banki
VeloBank będzie musiał wejść na giełdę? KNF ma takie oczekiwania
Banki
Brunon Bartkiewicz nie będzie już prezesem ING BSK