W którym kierunku zmierzają rynek kapitałowy i giełda?

To, co kilkanaście, a nawet kilka lat temu mogło wydawać się abstrakcją, przybrało realne kształty. Przyszłość jest jednak wielką niewiadomą, która niesie ze sobą i szanse, i zagrożenia.

Publikacja: 15.02.2024 06:00

W którym kierunku zmierzają rynek kapitałowy i giełda?

Foto: Adobestock

„Prognozowanie jest trudne, zwłaszcza wtedy, gdy dotyczy przyszłości” – słowa, które kiedyś wypowiedział duński fizyk Niels Bohr, można nazwać wręcz kwintesencją w odniesieniu do rynku kapitałowego i giełdy. Tutaj kilka lat potrafi być wiecznością, a co dopiero, kiedy mowa jest o kilkunastu czy też kilkudziesięciu latach. Z tej perspektywy szukanie odpowiedzi na pytanie, jak będzie wyglądał nasz rynek za pięć, dziesięć czy też 15 lat, jest niezwykle karkołomnym zadaniem. Dlaczego jednak nie spróbować?

Technologiczny most

To, że zmiany będą zachodzić, jest pewne. Nie trzeba mieć żadnej specjalistycznej wiedzy, by dojść do takich wniosków. Przeszłość w tym przypadku jest wskazówką dla przyszłości.

- Jedyną stałą rzeczą w życiu jest zmiana – mawiał Heraklit z Efezu. Dla tak dynamicznie zmieniających się rynków kapitałowych perspektywa pięciu, dziesięciu, a już na pewno 15 lat jest prawie jak nieskończoność – mówi Marcin Wlazło, dyrektor BM Pekao, który przypomina, jak wyglądał nasz rynek kilkanaście lat temu. – 15 lat temu zdalni członkowie giełdy stanowili mniej niż 10 proc. w obrocie, w 2010 r. odbyła się oferta publiczna akcji PZU. Aktywa funduszy pasywnych stanowiły mniej niż jedną trzecią aktywów zarządzanych aktywnie, podczas gdy obecnie już je przewyższają. Rynki sprzed 15 lat wydają się dziś zamierzchłą przeszłością – podkreśla Wlazło.

Mostem łączącym przeszłość z przyszłością jest technologia. To ona była motorem napędowym zmian zachodzących na rynku i zdaniem ekspertów nadal będzie odgrywała kluczową rolę.

– Jesteśmy w epoce rewolucji technologicznej, która coraz bardziej dotyka również rynki kapitałowe. Najbliższe lata na pewno przyniosą nowe usługi, nowe produkty oparte na aktywach cyfrowych. Zmieni się sposób kontaktu z klientem. Już teraz młodzi inwestorzy wymagają wiarygodnego, transparentnego, prostego, dostępnego od ręki i najlepiej 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu powszechnego produktu z minimalnym progiem wejścia. To wymusi jeszcze większą digitalizację procesów, uproszczenie oferty, specjalizację w tworzeniu bardziej złożonych instrumentów. Technologia i ogólnodostępność – dwa słowa klucze – mówi Marcin Wlazło. Na istotną rolę technologii wskazuje także Radosław Olszewski, prezes DM BOŚ.

– Zmiany na rynku kapitałowym w kolejnych latach są nieuniknione. Głównym trendem, który dostrzegam, jest rozwój automatyzacji procesów inwestycyjnych wspierających decyzje inwestorów indywidualnych. Dotyczy to również obszaru ich obsługi – uważa Olszewski. Podkreśla, że w przyszłości inwestowanie będzie się kierować w stronę jeszcze większej cyfryzacji.

– Sztuczna inteligencja i analiza dużych zbiorów danych będą coraz szerzej wykorzystywane do sporządzania analiz rynku, zarządzania ryzykiem, personalizowania usług oferowanych inwestorom oraz wdrażania innowacyjnych rozwiązań. Na popularności zyskiwać będą automatyczne platformy doradztwa inwestycyjnego oferujące spersonalizowane rekomendacje portfela na podstawie algorytmów i sztucznej inteligencji – uważa Olszewski. Jego zdaniem technologia będzie wpływać nie tylko na sposób, w jaki będziemy inwestować, ale także na to, w co będziemy inwestować.

– Rozwój nowoczesnych technologii umożliwi oferowanie inwestorom indywidualnym szerokiej gamy innowacyjnych narzędzi do budowy i optymalizacji strategii inwestycyjnych. Inwestycje bezpośrednie przez platformy oraz pośrednie poprzez zarządzane fundusze pozostaną nadal głównymi formami inwestowania przez inwestorów indywidualnych. Rynki kapitałowe będą też coraz bardziej skoncentrowane na inwestycjach zgodnych z zasadami zrównoważonego rozwoju. Branżami, które w najbliższych latach będą przyciągać na giełdę inwestorów poszukujących inwestycji wysokiego wzrostu, będą: sektor technologiczny, biotechnologia, sztuczna inteligencja i energia odnawialna – mówi Olszewski.

Analiza przeszłości

Szukając odpowiedzi na pytanie, „jak może nasz rynek wyglądać w przyszłości”, część osób szuka inspiracji w przeszłości.

– Prognozując rozwój naszej giełdy, warto wyciągnąć wnioski z przeszłości, tj. okresu ostatnich dziesięciu lat, czyli już po fazie dynamicznego wzrostu aktywów OFE, na którego bezpośredni odpowiednik szanse są obecnie znikome. Gdyby przyjąć jedną z zasad rynku kapitałowego „trend is your friend”, to na bazie historii ostatnich dziesięciu lat oraz porównując stan obecny do roku 2013, można nakreślić dla GPW scenariusz na 2034 r. – wskazuje Michał Szymański, prezes VIG/C- Quadrat TFI. Co zakłada taki scenariusz?

– Liczba notowanych spółek spada o kolejnych 30, do około 380, czyli poziomu z roku 2009 (wtedy to będzie już sprzed ćwierćwiecza), WIG rośnie o 50 proc., czyli średnio około 5 proc. rocznie. Znacznie ponad 50 proc. kapitalizacji to spółki Skarbu Państwa, a brokerzy zdalni całkowicie dominują obroty na rynku wtórnym GPW - prognozuje Szymański i dodaje: – Pokładając wiarę w żywotność naszego rynku i nieco nadziei co do jego rozwoju oraz koniec dekady darmowego pieniądza i łatwego kredytu, możemy mieć też następujący obraz: rynek obligacji korporacyjnych pozwalający, nawet dla dużych krajowych funduszy, na płynną budowę zdywersyfikowanego w wielu sektorach portfela o jakości ratingu inwestycyjnego, a nie jak obecnie zdominowany przez banki oraz deweloperów. Na rynku akcji najprawdopodobniej nadal największym sektorem pozostanie bankowy, jednak nawet przy przeciętnej aktywności rynku pierwotnego zwiększy się zróżnicowanie rynku akcji. OFE będą już wchodzić w okres szybkiego odpływu aktywów na skutek suwaka. W TFI poziom zróżnicowania strategii funduszy i klas aktywów będzie zależny m.in. od skali koncentracji sektora, a ta pozostaje dużą niewiadomą. Aktywa TFI będą bardziej zróżnicowane geograficznie oraz – także dzięki PPK – wyraźnie większe niż obecnie – wylicza Szymański.

Myśl globalnie, działaj lokalnie

Myśląc o przyszłości naszej giełdy, trzeba jednak też patrzeć szerzej. Globalizacja jest faktem i dotyka ona także i naszego rynku.

– Globalne trendy ekonomiczne będą nadal wpływać na rozwój polskiego rynku kapitałowego, w tym kondycję GPW. Niezależnie od tego nasz rynek posiada również możliwości rozwoju autonomicznego moim zdaniem nie w pełni wykorzystywane – mówi Olszewski. Grunt to dobrze je wykorzystać.

Opinie

Szansą nowe technologie

Maciej Trybuchowski prezes, KDPW i KDPW_CCP

Wydarzenia ostatnich lat, takie jak globalna pandemia koronawirusa czy zbrojna napaść Rosji na Ukrainę, nakazują ostrożnie podchodzić do prognozowania przyszłości w długim horyzoncie. Warto jednak zwrócić uwagę na pewne czynniki, które w perspektywie najbliższych lat będą wpływały na polski rynek kapitałowy.

Szansą dla rozwoju rynku są z pewnością nowe technologie: szerokie stosowanie sztucznej inteligencji w handlu giełdowym może przyciągać nowych inwestorów, zwłaszcza młodszych. Rosnąca zamożność polskiego społeczeństwa i rosnąca świadomość konieczności oszczędzania na emeryturę może skutkować napływem kapitału na rynek m.in. poprzez fundusze inwestycyjne, PPK i PPE. To z kolei może spowodować napływ nowych spółek na giełdę i wzrosty polskich indeksów giełdowych odzwierciedlających rosnącą silę i znaczenie polskiej gospodarki w UE.

Wśród zagrożeń w perspektywie najbliższych lat widzę przede wszystkim rosnące koszty stałe instytucji infrastruktury oraz uczestników rynku, szczególnie dotkliwe dla małych rynków kapitałowych. Wynikają one przede wszystkim z konieczności dostosowania się do regulacji europejskich, standardów harmonizacyjnych, rosnących kosztów cyberbezpieczeństwa oraz rozwoju nowych technologii. A to wszystko powoduje presję na dalszą konsolidację infrastruktury rynków kapitałowych. Pytaniem otwartym pozostaje, jak – mając świadomość tych czynników – wpłyniemy na kształtowanie przyszłości polskiego rynku kapitałowego.

Opinie

Futurystyczne (?) wizje

Ludwik Sobolewski były prezes GPW

Polska giełda za 5 lat: Przez poprzednie pięć lat napływ nowych spółek na giełdę był bardzo słaby, nie przekraczając dwóch–trzech rocznie na rynek główny, przy nieco większym zainteresowaniu rynkiem NewConnect. Corocznie kilkanaście spółek rezygnowało z obecności na rynku publicznym. Stagnacja spowodowała, że środki z PPK były inwestowane w małe i średniej wielkości spółki, co inicjowało krótkotrwałe hossy, kończące się głębokimi korektami i powrotem marazmu. Tym niemniej zmienność rynku utrzymała na nim nadal znaczące grono inwestorów indywidualnych. W okresie 2024–2029 powstały trzy nowe „strategie” rozwoju kapitałowego.

Polska giełda za 10 lat: Na początku kolejnej pięciolatki powstały dwie następne strategie rynku kapitałowego, a liczba prezesów giełdy urzędujących od roku 2024 wzrosła do czterech. Jednak w okolicach roku 2032 zaczęła się zarysowywać zmiana na lepsze, jeśli chodzi o kondycję rynku. Nikt nie będzie wtedy rozumiał, dlaczego tak się dzieje. Będzie to przypisywane między innymi fenomenalnemu rozwojowi rynków kapitałowych w krajach ościennych (tak jak na przykład w Ukrainie cieszącej się członkostwem w Unii Europejskiej od paru lat). W Polsce na tym tle nastąpi otrzeźwienie. Giełda stanie się znów modna, nawet bardziej niż w swoich najlepszych latach. Politycy będą się chlubić wpisywaniem do oświadczeń majątkowych udanych inwestycji giełdowych, twierdząc przy tym, że mają to, czego wymagał Napoleon Bonaparte od swoich oficerów – nie tylko kompetencje, lecz także szczęście.

Polska giełda za 15 lat: W kolejne pięciolecie polski rynek kapitałowy wkraczał z wielkimi nadziejami rozbudzonymi przez pozytywne zmiany zachodzące w ciągu poprzednich kilku lat. Niestety, świat również się zmienił. Zajęci udoskonalaniem systemu transakcyjnego rodzimej produkcji (wdrożonego w połowie pierwszej pięciolatki) i uśpieni niedawnym ożywieniem na rynku nie dostrzegliśmy, że bezwzględność konkurencji między rynkami kapitałowymi osiągnęła swe nowe maksimum. Największe spółki, także polskie, obracane są na giełdach azjatyckich, amerykańskich i afrykańskich. Analizą inwestycyjną, procesowaniem IPO, obrotem, edukacją i marketingowaniem rynku zarządzają algorytmy sztucznej inteligencji o globalnym zasięgu. Giełda warszawska stała się platformą czysto spekulacyjną. Trwają dyskusje nad likwidacją rynku regulowanego i włączeniem notowanych na nim spółek do rynku NewConnect.

30. urodziny „Parkietu”
Rynek kapitałowy potrzebuje odgórnego wsparcia
30. urodziny „Parkietu”
Rynek kapitałowy potrzebuje nowych impulsów do dalszego rozwoju
30. urodziny „Parkietu”
Prezes GPW: Jestem przekonany, że atrakcyjność polskiego rynku kapitałowego wzrośnie, a „Parkiet” będzie miał co opisywać
30. urodziny „Parkietu”
Polska giełda źle gra swoją rolę
30. urodziny „Parkietu”
30 rekinów polskiej giełdy. Rozwinęli biznesy i są miliarderami
30. urodziny „Parkietu”
„Parkiet” był świadkiem wielu hoss, kryzysów i afer