Krzysztof Borusowski, prezes firmy Best.
Branża windykacyjna inwestuje nie tylko w nowe portfele wierzytelności. Coraz głośniej mówi się o nakładach inwestycyjnych związanych z technologią. Ma to zarówno usprawnić wiele procesów związanych z obsługą przeterminowanych wierzytelności, a także i obniżyć koszty działalności.
Już od pewnego czasu o zmianach technologicznych w firmie mówią przedstawiciele lidera branży, wrocławskiej firmy Kruk.
– Technologia jest teraz kluczowym aspektem pozwalającym na zwiększenie efektywności i przyspieszenie procesu poprzez m.in. online’ową możliwość interakcji z naszymi klientami. Nacisk na rozwój technologiczny w naszej branży jest kluczowy w dalszym jej rozwoju nie tylko poprzez pryzmat finansowy, ale również ESG. W grupie Kruk już około 90 proc. ugód podpisywanych jest bez wykorzystania papieru, a udział spłat online w spłatach ogółem sukcesywnie rośnie – mówi Piotr Krupa, prezes Kruka. Firma cały czas pracuje nad nowymi rozwiązaniami, chociaż jej przedstawiciele też podkreślają, że jest to proces rozłożony na wiele lat. – Głównie skupiamy się na infrastrukturze, która umożliwia nam prowadzenie procesu online oraz na automatyzacji procesów. Poza tym koncentrujemy się na rozwiązaniach chmurowych i bezpieczeństwie, zarządzaniu danymi, zwiększeniu efektywności wdrażania zmian IT oraz rozwoju „cyfrowych” kompetencji pracowników – mówi Krupa.
Kruk nie zdradza, jak duże pieniądze są wydawane na technologię. Jego przedstawiciele przekonują jednak, że już one się zwracają. Na to także liczą przedstawiciele firmy Best, którzy też otwarcie mówią o technologii.