Nie oznacza to jednak, że dane CPI również zostaną zignorowane, jeżeli odczyty okażą się być wyraźnie powyżej rynkowych szacunków - te zakładają cofnięcie się we wrześniu do 3,6 proc. r/r i bazowej do 4,1 proc. r/r z odpowiednio 3,7 proc. r/r i 4,3 proc. r/r w sierpniu. Publikacja dzisiaj o godz. 14:30. Rynek nie zakłada już podwyżki stóp przez FED w listopadzie po tym jak wczoraj kolejni członkowie FED wyrazili swoje wątpliwości na ten temat, a opublikowane zapiski z wrześniowego posiedzenia pokazały, że decydenci byli zgodni co do tego, że taki ruch musiałby być dobrze przemyślany, a ryzyko stało się dwustronne - doszło do cofnięcia się inflacji, ale rynek pracy pozostał silny. Wydaje się, zatem, że na razie rynek może być pewien jednego - stopy procentowe pozostaną wysoko przez dłuższy czas. Jeżeli dzisiejsza inflacja CPI wypadnie wyżej będzie to też oznaczać, że w najbliższych tygodniach nie zobaczymy też żadnych spekulacji, co do tego, jak mogłaby wyglądać kwestia obniżek stóp w 2024 r. A to mógłby być argument do przedłużenia obserwowanej w ostatnim czasie korekty kilkutygodniowych wzrostów dolara. Czy, zatem ten mógłby teraz odbić?
Technicznie na głównych parach dolarowych jesteśmy przy ważnych średnioterminowo poziomach, co może być pretekstem do wyprowadzenia krótkoterminowego odbicia dolara. Niemniej indeksy na Wall Street zachowały się wczoraj lepiej, niż można było sądzić, a ropa naftowa wymazała lukę wzrostową z poniedziałku, jaka była efektem weekendowych wydarzeń w Izraelu. Rynki próbują traktować konflikt na Bliskim Wschodzie jako temat lokalny, co tym samym nie wpływa na globalne podejście do ryzyka.
Dzisiaj poza danymi CPI z USA uwaga inwestorów skupi się na zapiskach z ostatniego posiedzenia EBC. Wprawdzie jeden z członków tego gremium (Vujcic) wyraził opinię, że temat podwyżek stóp w strefie euro nie został definitywnie zamknięty, to jednak wydaje się mało prawdopodobne, aby minutki mogły wybrzmieć "jastrzębio".
Na walutach G-10 jest w czwartek rano "relatywnie płasko". Wyróżnia się jedynie NZD, który nieco mocniej traci w relacji do USD.
EURUSD - opór przy 1,0635 pozostaje silny?
Dzisiaj rano para EURUSD podjęła próbę jego sforsowania - naruszenie było krótkie (1,0639) i szybko zawróciliśmy w dół. Niemniej nie widać chęci do powrotu poniżej 1,06, co może sugerować, że podjęta zostanie kolejna próba sforsowania 1,0635 w zależności od tego, jakie dane CPI zobaczymy dzisiaj o godz. 14:30. Zapiski ECB publikowane godzinę wcześniej mają tu raczej niewielkie znaczenie.