Kluczowe informacje z rynków:
EUROSTREFA: Europejski Bank Centralny na zakończonym wczoraj posiedzeniu nie zdecydował się na żadne zmiany w kształcie polityki monetarnej, ale i też w komunikacie (utrzymane zostało sformułowanie o możliwości poszerzenia skali programu skupu aktywów, jeżeli zajdzie taka potrzeba). ECB pozostał też przy ocenie, że stopy procentowe pozostaną jeszcze długo na niezmienionych poziomach po wygaśnięciu QE. Mario Draghi podczas konferencji prasowej przyznał, że członkowie ECB byli jednomyślni, co do tego, aby nie dokonywać żadnych zmian w przekazie. Dano też do zrozumienia, że Bank nie będzie sugerował terminu, kiedy ewentualne zmiany w programie QE mogłoby zostać omówione. Rynek pozostał jednak przy oczekiwaniu, że będzie to wrzesień, zwłaszcza, że Draghi optymistycznie wypowiadał się na temat perspektyw gospodarki, a w temacie inflacji przyznał, że jest ona zaniżana przez ostatnie spadki cen energii (co sprawia, że warto będzie zwracać jeszcze większą uwagę na odczyty bazowe).
USA: Opublikowane wczoraj po południu dane nt. aktywności biznesowej w okręgu Filadelfia wskazały na spadek wskaźnika do 19,5 pkt. z 23 pkt. (najniższy poziom od listopada). Subindeks nowych zamówień zniżkował do 2,1 pkt. z 25,9 pkt.
AUSTRALIA: Zastępca szefa RBA (Guy Debelle) dał do zrozumienia, że nie należy przywiązywać żadnej wagi do dyskusji nt. neutralnego poziomu stóp procentowych podczas ostatniego posiedzenia RBA, co ujawniły opublikowane w tym tygodniu zapiski. Wysoki kurs AUD może utrudnić ożywienie gospodarcze.
NOWA ZELANDIA: Minister finansów Joyce stwierdził, że nie przejmuje się zbytnio silniejszym ostatnio kursem NZD, gdyż ten odzwierciedla lepsze perspektywy gospodarcze. Przyznał, że krajowe firmy dobrze radzą sobie z zarządzaniem ryzykiem walutowym w obecnej sytuacji.