Korzystne z punktu widzenia złotego były dane makro, które napłynęły z polskiej gospodarki. W górę zrewidowany został PKB za trzeci kwartał (do 4,9 proc. r./r.), wzrost zanotował również wskaźnik PMI. Na uwagę zasługuje jednak przede wszystkim wzrost inflacji. Wskaźnik CPI w listopadzie wzrósł, zgodnie z naszymi szacunkami, do 2,5 proc. i znalazł się w rejonie środka celu inflacyjnego NBP. Ten pozytywny wydźwięk danych makroekonomicznych z punktu widzenia złotego niwelowany był jednak przez pogorszenie się sentymentu do rynków wschodzących. Indeks MSCI Emerging ma za sobą słaby tydzień, w trakcie którego stracił blisko 3 proc. W nadchodzących dniach koniunktura na rynkach wschodzących powinna mieć decydujący wpływ na kurs EURPLN.

Po spadkach w tym tygodniu możliwe są próby odbicia indeksu MSCI Emerging. Za korektę w dużym stopniu odpowiadają spadki cen surowców. Tutaj w otoczeniu silnego globalnego wzrostu gospodarczego potencjał do głębokiej przeceny wydaje się jednak umiarkowany. Nadchodzący tydzień przyniesie dlatego prawdopodobnie kolejne próby zejścia kursu EURPLN poniżej 4,20, które tym razem mogą się zakończyć większym sukcesem. Raczej neutralny wpływ z punktu widzenia złotego powinno mieć posiedzenie RPP. Rada, wobec oczekiwanego spadku inflacji na przełomie roku, wciąż bowiem będzie się prawdopodobnie starała utrzymać gołębią retorykę.