Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 12.12.2017 05:00 Publikacja: 12.12.2017 05:00
Mateusz Sutowicz ekonomista, Bank Millennium
Foto: Archiwum
Gdy wydawało się, że tydzień rozpocznie się od umocnienia złotego – po tym jak w miniony piątek notowania EUR/PLN po raz pierwszy od pół roku zakończyły się poniżej bariery 4,20 – poniedziałek przyniósł osłabienie polskiej waluty. Od dwóch tygodni kurs EUR/PLN porusza się zatem w wąskim przedziale 4,1930–4,2170, a jak pokazuje przykład przełomu października i listopada okres stabilizacji notowań może trwać nawet kilka tygodni. Z jednej strony apetyt na polską walutę zapewniają dobre dane makro – silniejszy od oczekiwań wzrost PKB i inflacji – z drugiej natomiast w kierunku słabszego złotego oddziałuje umiarkowanie niekorzystny sentyment globalny motywowany napięciem geopolitycznym (Izrael, Korea Północna) oraz zbliżającym się posiedzeniem Fed.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ostatnia sesja pierwszego tygodnia handlu każdego nowego miesiąca to moment publikacji bardzo ważnych danych z amerykańskiego rynku pracy.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Środa na rynku walutowym stała pod znakiem przeceny złotego. Dobra wiadomość jest taka, że była ona kontrolowana.
W środę rano dolar wypada mieszanie w przestrzeni FX, co zdaje się przemawiać za tym, że rynek po prostu czeka na konkrety, które będą nim mogły mocniej ruszyć.
Złoty w środowy poranek notował niewielkie zmiany. Może jednak to się zmienić, kiedy na rynek napłyną dane o inflacji.
Na początku kwietnia obie marki technologiczne otworzyły w Warszawie swój pierwszy w Polsce i drugi w Europie showroom. Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
W Polsce, w środę po południu, niektórzy rozpoczną majowy wypoczynek. W USA tzw. długiego weekendu nie ma. Na co więc będą reagować waluty?
W poniedziałek amerykańska waluta straciła, dzisiaj zyskuje. Widać, ze rynkom brakuje kierunku i mocnych argumentów. Uwagę zwraca przyzwoite zachowanie się indeksów na Wall Street (wczorajsza korekta po zwyżkach z ubiegłego tygodnia była płytka), oraz utrzymujący się umiarkowany popyt na amerykański dług.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas