Złoty kwotowany jest następująco: 4,1974 PLN za euro, 3,5658 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,5931 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,7554 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,210% w przypadku obligacji 10-letnich.
Początek tygodnia na rynku walutowym przyniósł lekką próbę rozegrania słabszego złotego – ostatecznie podbicie na EUR/PLN zostało skorygowane, a kurs w dalszym ciągu oscyluje blisko okolic 4,20 PLN. Lokalnie wydarzeniem sesji było zaprzysiężenie M. Morawieckiego na Premiera i zaskakujący brak zmian w rządzie. Inwestorzy spodziewali się zmian m.in. na stanowisku MON, MOŚ czy MSZ. Najprawdopodobniej do zmian jednak dojdzie w styczniu, co może ponownie rozbudzić dyskusję dot. polityki m.in. w sprawie OFE. Brak zmian w rządzie sugeruje, iż również dzisiejsze expose może nie przynieść większych zaskoczeń. Kluczowym czynnikiem w bieżącym tygodniu będą jednak wydarzenia zewnetrzne w postaci posiedzeń kluczowych instytucji centralnych. Jutrzejszy FED najpewniej przyniesie decyzję o podwyżkach stóp procentowych wraz z wskazówkami dot. polityki monetarnej w 2018r. W czwartek mamy za to EBC, z którym wiązane są mniejsze nadzieje po październikowym wydłużeniu programu QE do III kw. Tu uwaga rynków skupi się na potencjalnie bardziej jastrzębim stanowisko M. Draghiego.
W trakcie dzisiejszej sesji poznamy istotny odczyt inflacji bazowej za listopad. Inwestorzy spodziewają się podbicia wskaźnika do 0,9% r/r z 0,8% r/r w październiku. W ostatnich komunikatach RPP sygnalizuje niską dynamikę inflacji bazowej jako czynnik ograniczający presję na podwyżki stóp. Ponadto Inwestorzy śledzić będą expose M. Morawieckiego w Sejmie. Na szerokim rynku mamy pakiet danych inflacyjnych z Wlk. Brytanii oraz PPI z USA.
Z rynkowego punktu widzenia obserwujemy podtrzymanie konsolidacji na PLN z lekkim wskazaniem na próby osłabienia złotego. Najprawdopodobniej stan ten utrzyma się do jutra w założeniu, iż posiedzenie FED zdoła wygenerować mocniejszy ruch na USD.
Konrad Ryczko