Według szacunków w gospodarce przybyło aż 250 tys. etatów wobec szacowanych przez rynek 190 tys. W listopadzie wynik był na poziomie 185 tys.

W poprzednich raportach zwracałem już uwagę na to, że rynki w tym momencie bardziej interesuje to czy silny rynek pracy (nie potrzeba już do tego kolejnych potwierdzeń w świetnych danych), w kocu zacznie generować wyższą presję płacową, dając tym samym wyraźniejszy impuls inflacyjny, czyli to na co czekają członkowie FED. Tym samym istotniejsze mogą okazać się jutrzejsze dane Departamentu Pracy, gdzie poza stopą bezrobocia i liczbą nowych etatów, poznamy też odczyty dotyczące dynamiki płacy godzinowej. Szacunki zakładają, że rosła ona o 0,3 proc. m/m i 2,5 proc. r/r, wobec 0,2 proc. m/m i 2,5 proc. r/r odnotowanych wcześniej.

Jeżeli mielibyśmy wskazać pary z USD, którym dzisiejszy odczyt ADP pomógł, to jest nią przytaczany już rano USD/JPY. Widać, że coraz bardziej oddalamy się od wsparcia przy 112,45, a rosną szanse na test bariery 113,00.

W przypadku EUR/USD widać, że dzisiaj wymazany został cały wczorajszy spadek (umocnienie dolara), a dane ADP co najwyżej powstrzymały nas przed wybiciem nowego tegorocznego szczytu powyżej 1,2080. Warto jednak mieć na uwadze, że złamanie strefy oporu 1,2058-92 może nie być takie łatwe.

Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ