Bo o ile rynki akcji zareagowały na informacje ze szczytu G20 pozytywnie, o tyle na walutach nie zmieniło się wiele, może pomijając chińskiego juana. Mamy informacje o zawieszeniu broni między dwoma stronami, co pozwala kupić nieco więcej czasu i skupić się na innych kwestiach – danych makro i potencjalnych reakcjach banków centralnych na obserwowane spowolnienie. Teoretycznie strony mają powrócić do negocjacji umowy handlowej, ale już to, jak mogą one faktycznie przebiegać, pozostają zagadką. Czy coś się rzeczywiście zmieniło we wzajemnych relacjach, okaże się już w najbliższych dniach, gdy Amerykanie będą znosić restrykcje nałożone na telekomunikacyjny koncern Huawei.
W poniedziałek dolar na początku nieco zyskał, aby później wymazać sporą część ruchu. O ile szanse na głębsze cięcie stóp przez Fed w końcu lipca rzeczywiście spadły, o tyle rynek nadal liczy na ruch o 25 pkt baz. i spływające z USA dane makroekonomiczne powinny to potwierdzić. Słabszy dolar może sprzyjać scenariuszowi podtrzymania mocnego złotego, chociaż ważnym poziomem dla USD/PLN może być rejon 3,72. Posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, zaplanowane na środę, może nie mieć tym razem większego znaczenia, chociaż członkowie tego gremium będą się już odnosić do nowych projekcji gospodarczych. ¶