Początek środowego handlu przynosi odreagowanie ale notowania kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy pozostają blisko wczorajszych maksimów. Gorzej wygląda niemiecki Dax, który spada w okolice 10550 pkt. Część czytników rynku wyraźnie przestraszyła się ostrzeżeń IMF, wskazujących, że świat mierzy się obecnie z największym kryzysem od lat 30-tych. Rynek wyraźnie liczy na to, że maj przyniesie przełom w podejściu do walki z koronawirusem i gospodarki będą stopniowo otwierane, co przy masie pieniądza wpompowanej obecnie w gospodarkę może przynieść szybki powrót indeksów na szczyt. Pytanie jednak czy odmrożenie nie przyniesie kolejnej fali zachorowań, co w efekcie ponownie może wywołać uszczerbek na poziomie aktywności i przeważyć szalę na korzyść U nie V-kształtnego odbicia. Jak na razie jednak popyt na ryzyko się utrzymuje, co może windować S&P 500 w kierunku 3000 pkt. Donald Trump zapowiedział wczoraj, że w niedługim czasie przedstawi ważne kwestie dotyczące otwierania gospodarki. Amerykańskie władze epidemiologiczne komunikują jednak, że 1 maja jest zbyt optymistycznym terminem dla wielu obszarów kraju. Poprawę nastrojów wspiera również spadek liczny nowych zachorowań na południu Europy. Pytanie czy uczestników rynku nie wystraszy ruszający w tym tygodniu sezon wyników spółek za I kw., który już odzwierciedlał będzie wpływ pandemii koronawirusa. Wczorajsze wyniki J&J, JP Morgan oraz Wells Fargo dały mieszany obraz. Dziś kolej na Goldman Sachs.
Notowania ropy po wczorajszym zjeździe stabilizują się w przypadku odmiany WTI powyżej 20 USD za baryłkę w konsekwencji rozczarowania początkową skalą cięć produkcji. Wczorajszy raport API wskazał na kolejny tydzień z rzędu silnego wzrostu zapasów ropy bo aż o 13.1 mln baryłek. Po wczorajszym rajdzie korygują się również notowania złota, niemniej jednak poziom 1700 USD za uncję może być teraz wsparciem, przed arakiem kolejnych szczytów. Wciąż widoczna jest dodatnia korelacja surowca z cenami akcji. Na rynku walutowym kapitał ponownie sprzyja dolarowi, a kurs EURUSD spada w kierunku 1.09.
W kalendarium znajdują się dziś marcowe dane o sprzedaży detalicznej oraz produkcji przemysłowej w USA, a także kwietniowe indeks NY Empire State, który ze względu na epicentrum pandemii wskaże ekstremalną wartość. Dziś również decyzję ws. stóp procentowych ogłosi Bank Kanady, poziom stóp procentowych został już sprowadzony do zera, niemniej jednak tamtejsi bankierzy centralni mają jeszcze w arsenale możliwość zwiększenia programu QE.
Wykres 1. US500.f; Interwał dzienny
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.