Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,5389 PLN za euro, 4,2175 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,3146 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,2035 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 1,296% w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin obrotu na rynkach finansowych przyniosło raczej mieszane nastroje. Czynnikiem wspierającym jest oczywiście odbicie na rynku ropy naftowej, chociaż ostatnie zachowanie pochodnych na „czarne złoto" wywołało już docelowe problemy firm z tego segmentu. Globalnie nastroje uległy schłodzeniu wczoraj na zamknięciu USA, kiedy Gilead poinformował, iż potencjalny lek na COVID19 nie przynosi oczekiwanych rezultatów w pierwszej fazie testów. W ujęciu tygodniowym zamieszanie wokół ropy podbiło popyt na dolara (wzrost indeksu o ponad 0,9%), co rzutuje nieco na waluty EM. USD/PLN kieruje się na północ, podczas gdy pozostałe zestawienia związane ze złotym konsolidują.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych wskazań makro z rynku krajowego. NBP przeprowadzi emisję bonów skarbowych, a MF poda informacje dot. podaży na poniedziałkową aukcję bonów skarbowych. Na szerokim rynku warto bliżej przyjrzeć się wskazaniu niemieckiego indeksu IFO za kwiecień oraz (w USA) raportowi Uniwersytetu Michigan, który ostatnio wzbudził nieco emocji na rynku.
Z rynkowego punktu widzenia EUR/PLN pozostaje nad kluczowym wsparciem na 4,5 PLN. Konsolidacja zamyka się jednak w ramach 4,5-4,55 PLN. Ciekawiej prezentuje się USD/PLN gdzie ewentualne wyjście nad 4,25 PLN będzie sygnałem do testów niedawnych szczytów na parze.
Konrad Ryczko Analityk