Niepokojące informacje w tej kwestii jakie pojawiły się w trakcie weekendu przełożyły się na dość niskie otwarcie handlu w nowym tygodniu. W Kalifornii ilość nowych zachorowań jest rekordowa, a Australia zaostrza obostrzenia w jednym z najbardziej zaludnionych regionów w następstwie wzrostu nowych przypadków. Kontrakt terminowy na S&P 500 otworzył się w nieco powyżej 3000 pkt., a niemiecki Dax 12000 pkt., ale od tego momentu trwa stopniowe odrabianie strat. Sprzyjają temu doniesienia z Chin, które wskazują, że tamtejsze władze podjętymi działaniami zdają się zapanowywać nad drugą falą zachorowań. Z jednej strony cały czas tlą się obawy o rozprzestrzenianie się koronawirusa, a z drugiej kolejne kraje stopniowo luzują obostrzenia o i przywracają ruch międzynarodowy. Perspektywy rynków zależą zatem od kolejnych kroków podejmowanych w reakcji na rozwój pandemii. Jeśli zgodnie ze słowami amerykańskiego sekretarza skarbu Mnuchina nawet mimo wzrostu ilości zachorowań obostrzenia w USA nie będą przywracane, indeksy będą mogły kontynuować obicie wraz z odbudową gospodarczą. Administracja Trumpa nie odpowieda jednak za decyzje podejmowane w innych krajach i ryzyko ponownego zaimplementowania ograniczeń powinno ograniczać perspektywę do wybicia na nowe szczyty. Do czasu wyklarowania się sytuacji w tej kwestii rynek więc może poruszać się w trendzie bocznym.
Na rynku walutowym wraz z początkiem tygodnia widać poprawę nastojów, a kurs EURUSD odbija od okolic 1.12. W gronie G10 najmocniej zyskują waluty surowcowe, a notowani AUDUSD odbijają od ubiegłotygodniowych minimów na 0.68. Notowania ropy naftowej w przypadku odmiany WTI dobijają do 40 USD za baryłkę i znajdują się w istotnej strefie oporu. Są na najwyższych poziomach od początku marca, gdy załamał się współpraca producentów i jednocześnie domykają lukę spadkową jaka wówczas pojawiła się. Obecnie dla notowań czarnego złota kluczowe są ryzyka związane ze wzrostem ilości zachorowań i przywracaniem obostrzeń, co może ograniczyć popyt. Jak na razie nic istotnego się w tej kwestii nie dzieje, a ograniczenie podaży ze strony producentów sprzyja wzrostu notowaniom. Notowaniom złota w końcu udaje się wyjść w okolice 1750 USD za uncję, gdzie znajdują się tegoroczne maksima. Ogromna skala utrzymującej się niepewności połączona z tak znaczą skalą luzowania tworzy korzystne środowisku dla dalszego wzrostu notowań surowca.
Wykres 1. US500.f; Interwał dzienny
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.