W wywiadzie prasowym Adam Glapiński poinformował w środę, że Narodowy Bank Polski analizuje potencjał i skutki obniżki stóp procentowych, która mogłaby zostać przeprowadzona w I kwartale 2021 r. Informacja była o tyle zaskakująca, że zaledwie kilka tygodni temu prezes NBP w innym wywiadzie ocenił aktualny poziom stóp procentowych jako właściwy. Zaskoczenie było jeszcze większe, biorąc pod uwagę, że kilka godzin później wsparcie dla scenariusza niższych stóp wyrazili dwaj członkowie Rady Polityki Pieniężnej – Rafał Sura i Jerzy Żyżyński. W efekcie wyraźnie zyskały krajowe obligacje skarbowe, szczególnie te o krótkich terminach wykupu. Po południu papiery serii PS0123 wyceniano na poziomie 2 pkt baz. powyżej zera, obligacja DS0725 oferowała 0,41 proc., a DS1030 – 1,23 proc. W kontekście aktywności komunikacyjnej, którą bank centralny prezentuje przed końcem roku, dodatkowego znaczenia nabierają ostatnie zmiany na rynku walutowym. Przypomnijmy, że kilku członków RPP potwierdziło przeprowadzenie interwencji na złotym jeszcze przed Bożym Narodzeniem. Zgodnie z przekazanymi przez nich informacjami NBP kupował zagraniczne waluty, zmierzając do osłabienia złotego. W efekcie kurs EUR/PLN wzrósł wtedy o około 2 proc. Podobny ruch na płytkim rynku widać było we wtorek i w środę. Zgodnie z danymi NBP na koniec listopada ponad 80 proc. jego aktywów stanowiły te wyrażone w walutach zagranicznych.