Brakowało inwestorów z Wielkiej Brytanii, obchodzących nadal Boże Narodzenie, ale i tam, gdzie święta się skończyły, aktywność była bardzo ograniczona. Spokojnie na rynkach finansowych powinno być do końca bieżącego tygodnia i roku jednocześnie. Niewiele publikowanych będzie istotnych danych makroekonomicznych, a i aktywności po stronie banków centralnych trudno oczekiwać. No może poza bankiem centralnym Węgier, który prawdopodobnie po raz kolejny, ale jednocześnie ostatni w tym roku, podwyższy w czwartek tygodniową stopę depozytową. W poniedziałek niewiele zmieniały się notowania pary EUR-USD, której kurs w okolicach godz. 16 wynosił około 1,1325. Również waluty naszego regionu, tj. węgierski forint i czeska korona, nie zanotowały większych zmian wartości w stosunku do EUR. Na tym tle wyróżniał się polski złoty, który umocnił się wobec wszystkich głównych walut, tj. EUR, USD i CHF. Być może była to reakcja na ogłoszoną przez NBP, późnym popołudniem w przedświąteczny czwartek, informację o przyspieszeniu terminu posiedzenia RPP w sprawie stóp procentowych. Przesunięcie terminu spotkania RPP, na cztery dni przed publikacją wstępnego szacunku grudniowej inflacji, wydaje się tym bardziej przesądzać o podwyżce.

Kurs EUR-PLN około 16.00 sięgał 4,6060. Rentowności SPW rosły wzdłuż całej krzywej o ok. 1 pkt baz., ale także w Niemczech i USA przeważały zwyżki rentowności obligacji.