Branża turystyczna od dłuższego czasu przyznaje, że czeka nas bardzo mocny sezon letni. O ile większa będzie flota Enter Air?
Będziemy potrzebować 32 samolotów wobec 27, które mieliśmy do dyspozycji w zeszłym roku. Nadal pracujemy jednak nad pozyskaniem dodatkowych samolotów, bo sytuacja na rynku jest bardzo trudna. Zarówno Airbus, jak i Boeing mają spore opóźnienia w dostawach maszyn. Mimo że chodzi o samoloty, które powinny być wyprodukowane pod koniec zeszłego i na początku tego roku, do tej pory ich nie dostaliśmy. Cały czas intensywnie pracujemy nad sprowadzeniem ich do Polski.
Opóźnienia są jeszcze echem pandemii czy silnego wzrostu popytu w tym roku?
Zapewne obu tych spraw. Jednocześnie mamy popyt, który wrócił szybciej, niż się tego spodziewały Eurocontrol czy IATA. Producenci jakby troszkę zaspali i zmniejszyli swoje moce produkcyjne w czasie pandemii, których nie odbudowali na czas.
Kolejne siedem samolotów przejmujecie na własność?